Call Us: 423 661-4734 | Email: requests@comeandreason.com      
Podstępność grzechu a Boże Remedium

Podstępność grzechu a Boże Remedium

Grzech jest naruszeniem prawa – pogwałceniem prawa miłości, czyli protokołów, na których Stwórca zbudował realność. Przekraczanie praw miłości narusza także zaufanie (wiarę) do Boga; toteż „wszystko … co nie jest z wiary (zaufania), jest grzechem.” (UBG, Rz 14:23).

Grzeszność to brak harmonii z Bogiem. Z powodu upadku Adama wszyscy ludzie rodzą się w tym stanie. Grzeszność charakteryzuje się strachem i samolubstwem, a są to główne odruchy cielesnej natury. Strach i samolubstwo prowadzą do popełniania grzechów, które są z kolei pogwałceniem Bożych praw życia – praw miłości, prawdy i wolności.

Pokusa grzechu może być zewnętrzna – np. może przyjść w postaci kłamstw, takich jak kłamstwo powiedziane Ewie w Edenie. Pokusa może również być wewnętrzna (pochodząca z naszej upadłej natury) – np. powodowana uczuciami strachu i egoizmu, albo wywodzić się z nawyków i pożądliwości, które ukształtowały się w nas poprzez ciągły wybór strachu i samolubstwa w życiu. (Jk 1:13-15).

Zewnętrzne pokusy nie wyrządzają szkody osobie kuszonej ani nie są dowodem naszej nieprawości. Wszystko zależy od wyboru, jakiego dokonuje osoba kuszona. Adam i Ewa byli kuszeni, gdy byli jeszcze bezgrzeszni, i sama pokusa ich nie pokalała. Pokalał ich natomiast świadomy wybór/decyzja, by uwierzyć kłamstwu, przestać ufać Bogu i działać w interesie własnym.

Wewnętrzna pokusa, z poczucia strachu i samolubstwa, nie jest aktem grzechu ani dowodem nieprawego charakteru. Jezus był kuszony pod każdym względem, tak jak my, zmagając się z potężnymi ludzkimi emocjami – jak to widzimy w Jego doświadczeniu w Getsemani – jednak pozostał bezgrzeszny.

Kuszenie od wewnątrz jest dowodem grzesznego stanu, w jakim się urodziliśmy i jako takie nie wyrządza duszy najmniejszej szkody. Szkodę ponosimy wówczas, gdy poddajemy się pokusie – kiedy w sercu utożsamiamy się z grzechem, tęsknimy za nim i rozkoszujemy się nim w wyobraźni, nawet jeśli nigdy nie popełniamy go w rzeczywistości. Takie wybory dokonywane w sercu psują charakter, ale mogą pozostać ukryte przed ludźmi. Jednak prawdziwego stanu serca nie da się ukryć przed Bogiem. Możemy dostąpić uzdrowienia serca poprzez zapisane w nim przez Ducha Świętego prawo miłości, prawdy i wolności, przez ufność Bogu i wybór Jego metod (Heb 8:10) – albo możemy umocnić się w strachu i egoizmie.

Kiedy ktoś decyduje się grzeszyć otwarcie – kraść, znieważać, molestować i wykorzystywać innych, oszukiwać, zdradzać, obgadywać, plotkować, malwersować – nie tylko rani własną duszę, psuje swój charakter, zatwardza swoje serce, wypacza rozsądek i plami sumienie, ale także zasiewa ziarno grzechu w sercu ofiary. Jeśli owe nasiona nie zostaną usunięte, zakorzenią się i rozwiną grzech w sercu ofiary, zagłuszając owoce prawości oraz powodując dalsze rozprzestrzenianie się strachu i egoizmu.

Poniższa historia pochodzi z mojej książki The God‑Shaped Brain: How Changing Your View of God Transforms Your Life, (str.183-185).

Chociaż Maria nie była moją pacjentką, to będąc członkiem mojego kościoła, podeszła do mnie pewnego razu po nabożeństwie. W jej oczach widziałem wewnętrzny ból. Było to oczywiste, że się z czymś zmagała, że była w rozterce. Mówiła z dość mocnym obcojęzycznym akcentem, a słowa jej były niepewne, niezdecydowane. Wyraźnie się czegoś obawiała, ale nie mogłem wydedukować, co ją bardziej trwożyło: że nie udzielę jej odpowiedzi, czy że moja odpowiedź przysporzy jej jeszcze więcej zmartwień.

Powiedziała mi, że jej jedyna, 25-letnia córka, Sylwia, niedawno poślubiła młodego człowieka o imieniu Hektor. Maria miała obawy co do Hektora jeszcze przed ślubem, ale nigdy ich nie wyraziła. Zdecydowała, że skoro jest to człowiek, którego jej córka miała poślubić, zrobi wszystko aby ich wspierać. Pobrali się osiem miesięcy temu, lecz w obecnej sytuacji, o której się dowiedziała, nie była w stanie ich dłużej wspomagać.

Zaledwie dwa tygodnie po powrocie z podróży poślubnej Hektor uderzył Sylwię po raz pierwszy. Początkowo Sylwia zakrywała siniaki i nie przyznawała się do bólu, usprawiedliwiając go w myślach: Nie chciał tego zrobić. Był zmęczony; może go czymś zdenerwowałam? Wiem, że mnie kocha. Jednak w miarę upływu czasu, bicie zdarzało się coraz częściej i było bardziej dotkliwe, więc młoda żona nie mogła już dłużej ukrywać prawdy. Kilka miesięcy temu dowiedziała się o tym jej mama. Od tamtej pory Sylwia przychodziła do rodziców prawie co tydzień, „wytatuowana” nowymi siniakami.

Co jest jak najbardziej zrozumiałe, Maria była niezwykle tym oburzona. Doprowadziła do konfrontacji z Hektorem, który okazał zimną obojętność, patrząc na Marię z sadystycznym zadowoleniem w oczach. Im bardziej błagała go w obronie córki, im większy okazywała niepokój o Sylwię, tym więcej sprawiało mu to przyjemności. Nienawidziła go i gardziła nim, a wzbierająca się wewnątrz niej wściekłość wzrastała do rozmiarów gotowego do wybuchu wulkanu.

Maria straciła pokój w sercu. Stale myślała o swojej córce i o tym, jak Hektor znęcał się nad nią. Poradziła Sylwii, aby opuściła męża, ale Sylwia przypomniała jej o świętości związku małżeńskiego i jej zobowiązaniu do pozostania przy mężu. Sylwia nadal usprawiedliwiała Hektora i poddawała się jego ciągłemu maltretowaniu. Gniew Marii natężał się coraz bardziej. W nocy przewracała się z boku na bok, nie mogąc zapomnieć widoku posiniaczonej córki i nie mogąc opędzić się od ochoty przetrzepania skóry zięciowi.

Grzech jest niesamowicie podstępny, toteż ledwo zauważamy, kiedy rodzi się w naszych sercach. Podobnie jak śmiertelny wirus najpierw zaraża jedną osobę, a potem następną, tak i my przekazujemy grzech innym zupełnie beztrosko – infekując ich ostrym komentarzem, okrutnym śmiechem, odwetowym uderzeniem lub chłodnym traktowaniem. Każdy pielęgnowany uraz, każda nieuleczona rana pozostaje w nas jak jątrzącą się torbiel pełna zarodków grzechu wypuszczających kiełki kolejnych obrażeń rozprowadzających jeszcze więcej bólu i cierpienia. Serce Marii zostało zainfekowane w ten właśnie sposób, a ona nie była nawet tego świadoma.

Jedną z głównych strategii Szatana jest doprowadzenie do tego, aby źli i grzeszni ludzie – którzy odrzucają Boga, a tym samym odrzucają zbawienie, miłość, prawdę i wolność – prowadzili grzeszne życie, gnębiąc, raniąc i wyrządzając krzywdę innym. Spowoduje to, że będzie ich wówczas nękać poczucie winy i wstyd, oraz że będą zaprzeczać faktom, co spowoduje w nich znieczulicę sumienia i umocni wypaczone charaktery. Ich grzech zarazi także prawych ludzi ziarnem anty-miłości, anty-prawdy i anty-wolności. Szatan używa tych ziaren grzechu jako przynęty, by kusić prawych ludzi do usiłowania wykorzenienia grzechu i zła przy użyciu jego własnych metod, co pogrąży jego ofiary w jeszcze głębszym zwiedzeniu, gdy praktykować zaczną jego sposoby. Szatan jest w tym tak dobrze wyspecjalizowany, że ludzie, którzy usiłują wykorzenić zło przy użyciu anty-Bożych metod, czują się usatysfakcjonowani ze swoich osiągnięć.

Porównaj następujące metody:

  • Niewinny człowiek zostaje zastrzelony na śmierć przez władze, a społeczność reaguje na to rozruchami na ulicach i niszczeniem mienia niewinnych ludzi, a niekiedy nawet ranieniem innych niewinnych, co prowadzi do dalszych aktów nienawiści, buntu, odwetu i przemocy w społeczności. Jest to mentalność typu ‘oko za oko’, gdzie cały świat wkrótce będzie ślepy.
  • Rasista wpada do kościoła w stanie Południowa Karolina i zabija kilka osób, ale członkowie kościoła wybaczają mu, jak również wzywają społeczność do przebaczenia.
    Szaleniec robi zakładników z dziewcząt w szkole Amiszów, mordując pięć z nich, a społeczność Amiszów wybacza mu, a nawet udziela pomocy rodzinie mordercy.
    W obu przykładach dobroć odnosi zwycięstwo nad złem i przemocą, a serca doznają uzdrowienia.

Szatan rozkoszuje się podżeganiem zła, a następnie wzbudzaniem oburzenia w osobie obrażonej, nakłaniając ją do zwalczania zła za pomocą szatańskich metod. Słuchając go, nie wybaczamy, nie kochamy, nie staramy się wybawić przestępcy z grzeszności – nie podążamy za słowami Jezusa, aby kochać wrogów i modlić się za tych, którzy złośliwie nas wykorzystują. Szatan zwodzi dobrych ludzi i namawia ich do szukania odwetu w postaci nakładania kar, niszczenia, dominowania, kontrolowania i eliminowywania złoczyńców, a zarazem nazywania tego „sprawiedliwością”. W rezultacie tworzy się błędne koło przemocy, która jest wzmacniana, utrwalana i propagowana, a grzech zyskuje coraz więcej zwolenników.

Niektórzy bez wątpienia będą protestować i wysuwać argumenty w obronie policji, „świętych/ uzasadnionych wojen” i wymierzania kar przez sądy. Dla tych, którzy utknęli w świecie narzuconego prawa, wydaje się to absolutnie słuszne. Biblia jednak mówi: „Jest droga, która człowiekowi wydaje się słuszna, lecz końcem jej jest droga do śmierci.” (UBG, Prz 14:12). Droga świata jest drogą szatana: nie może uzdrowić serca, natomiast nadzwyczaj szerzy chorobę grzechu.

Musimy przestać obserwować grzech, przestać skupiać się na niesprawiedliwości, przestać pogłębiać swoje oburzenie a utkwić wzrok w Chrystusie. Patrząc na chwałę Pana, jakby w zwierciadle, zostajemy przemienieni w ten sam obraz (zob. 2Kor 3:18), albo jak mówi przysłowie: „kto z kim przestaje, takim się staje.” Jest to jedna z zasad prawa Stwórcy: upodabniamy się do tego, co oglądamy, obserwujemy i o czym rozmyślamy. Ciągle śledząc wiadomości – nieustannie nadające o niesprawiedliwości społecznej, oszustwach, wyzysku i podłości – stajemy się bardziej pobudliwi, zastraszeni, oburzeni i bardziej podatni, by posługiwać się metodami szatana, by powstrzymać jego śmiercionośne dzieło. Staczamy się po równi pochyłej w głębię otchłani strachu i egoizmu.

Dzięki Bogu, mamy przesłanie, które przerywa cykl grzechu, cykl przemocy i cykl korupcji; mamy przesłanie, które uwalnia serce od strachu i samolubstwa – a tym przesłaniem jest Jezus, nasz Bóg i Stwórca. Jego prawa są prawami projektowymi Kreatora – zasadami miłości wbudowanymi w rzeczywistość.

Gdy dzieje się nam krzywda (a wszyscy jej doznaliśmy), gdy jesteśmy oburzeni (a wszystkim się to zdarza), zranieni przez zło (wszyscy tego posmakowaliśmy), odwróćmy się od zła i skierujmy oczy na Chrystusa. Każdego dnia spędźmy godzinę w rozmyślaniu o życiu Jezusa. Uczyńmy Go pragnieniem swojego serca. Wielbijmy Go, radujmy się Jego miłością, rozkoszujmy się w Jego prawdzie, zanurzmy się w Jego obecności, bądźmy odnowieni na wzór/obraz Jego charakteru, do upojenia pijmy z uzdrawiających źródeł niebiańskiej prawdy i miłości, i pozwólmy, by Boże lekarstwo ukoiło nasz ból, zaleczyło rany i uwolniło nas od wszelkiego strachu, poczucia winy, wstydu, gniewu, goryczy i samolubstwa. A potem wyjdźmy do tego grzesznego i zepsutego świata i „Miłujmy swoich nieprzyjaciół, dobrze czyńmy tym, którzy nas nienawidzą, błogosławmy tym, którzy nas przeklinają, módlmy się za tych, którzy nam wyrządzają zło”. (zob. Łk 6:27-28)

To prawda, że grzech jest podstępny, „lecz gdzie grzech obfituje” (Rm 5:20) tam pełne łaski Boże Remedium obfituje jeszcze bardziej skutecznie!


Dr Timothy R. Jennings jest lekarzem psychiatrą, psychofarmakologiem, międzynarodowym mówcą, członkiem specjalnym American Psychiatric Association i członkiem Southern Psychiatric Association. Jest prezesem i założycielem Come and Reason Ministries, a także prezesem Southern and Tennessee Psychiatric Associations. Dr Jennings jest autorem wielu książek, w tym: “The God-Shaped Brain”, “The God-Shaped Heart”, “The Aging Brain”, i “Czy to naprawdę może być tak proste?”.

Donate online, securely via PayPal using your credit or debit card (no PayPal account needed, unless you want to set up a monthly, recurring payment).


cancel recurring payment

 

Want to use zelle instead?
See how on our
Support and Donations page.

Upcoming Events

calendar

Testimonial Post Slider

Testimony 72

I am blown away by the truth that you present. God’s Design Law makes so much sense! You have validated my impression that, if God is love, He would not kill those who don’t want to know him. If God gives us choice, then how can He destroy us if our choice is not to follow him. Thank you for opening my eyes and heart to the pure love of God seen through Jesus. The love I now have for Jesus is deeper and free from condemnation. My heart has been opened to love others as Jesus loves me. May God continue to bless your God-given insight into His word and your ministry. The truth has set me free!

H. Miller, Centereach, NY

Testimony 54

I had a lot of pressure, as a pastor’s kid, to conform and be “good.” I was good at being “good.” I thought my life was going along well until it all started falling apart and I could not figure out why! In my search for “why is this happening to me, God?” I came across your book, “Could it be this Simple,” and God started revealing to me the many distortions I held about His character, His principles, and how He has designed His universe to operate. I remember thinking, “Wow, I have had this all backwards.” I was happy and angry all at the same time. Happy to have the light of truth break through the darkness, revealing a wonderful, beautiful way of understanding God and His plan for His children, and angry, because I felt deceived and cheated by the church, my family, and myself!

My heart thrills when I listen to your bible study lessons. Literally I have gone from death to life. It is a journey I look forward to every day, as God reveals areas this distortion affects. Praise GOD! I will ever be grateful to God for this ministry and your cooperation with the Spirit!

Karen S., Portal, AZ, USA

 

Testimony 19

I truly believe that to know who God really is the first step to understand ourselves in a balanced and kind way, so the healing can take place. Your approach really makes sense – Thank you for your ministry!

A.M., Pittsburg, PA, USA

Testimony 71

When I was 9 years old, I remember setting at our devotional table with a hunger and thirst for God that wanted more, deeper, BETTER. I can remember literally crying and pounding on the table, “I know these teachers didn’t mean to give us error. They taught what THEY had been TAUGHT, but didn’t ANYBODY READ THE BOOK?!?!?” It mattered to me then. It mattered to me as a teenager. It matters now as I teach bible classes. It didn’t have to be so hard as I watched so many give up and lay God’s great plan and gift of salvation aside as being “impossible.” Then, a friend sent me a link to Come And Reason’s website. I grew excited. YES! FINALLY! Then another friend told me to stay away, saying her son had just broken up with a girl because she was involved with Come And Reason and that “Tim Jennings preaches a false gospel.” But, AFTER many years of developing an authentic and, dare I say FUN relationship with Jesus, through the Holy Spirit I see this message has been around a LONG time, since the apostle Paul, Ellen White, Graham Maxwell, Ray Foucher, and yourself (though I admit, you’ve made me back up, rewind and replay the clips, and get out my well-worn Bible on a few things.) I’m so thankful I have found LIGHT during these DARK days. I am not alone.

Vicki DiNitto

Testimony 43

Two years ago I stumbled upon your book, “Could It Be This Simple,” and then found “The God-Shaped Brain” videos on YouTube, your bible study class, and the ‘Come And Reason’ mobile app. I shared your book with a friend and after nine months of showing love, patience, and kindness this person has been changed by the love of God, too. The same love that healed me, I now express to other women in tangible ways, such as to a Baptist woman with high anxiety and childhood trauma. She was extremely happy and relieved when I shared about the so-called “judgment of God” and burning in hell. She had no desire to serve a God that was so harsh. I have repeated the phrase dozens of times to her. “What we believe has power over us, but we have power over what we believe…”

This message that you are sharing has changed my life. I will continue to serve other women and bring this message of God’s healing love to their lives by sharing your books, YouTube videos, and The Remedy Bible app. Keep up the good work. Don’t be discouraged. God is doing a mighty work in and through this ministry!

Jill L., Midwest, USA

 

Testimony 70

I have been watching you for many years and have learned to love God with all my heart. I was raised by a loving Christian mother that had been lied to about who God really was, so our religious upbringing was hell fire and damnation. As soon as I was old enough and moved out, I not only left the church, I ran as fast as I could to get away from it. Sad to say, it wasn’t until the past couple of years that I learned and understand who my Father really is and how much He loves me. I understand God’s Design Laws (which make sense) and when I’m teaching my church Bible study class, I’m able to really put to use the things I’ve been learning and Holy Spirit is leading. Thank you for introducing me to my Father of true, pure love. Everyday with Him is new and exciting. One thing that breaks my heart is that I didn’t know Him sooner. God Bless you and your ministry!

Judy Phelps, Reno, NV, USA

Testimony 73

I have been truly blessed by your blogs and other resources. They have helped me to see things in a much brighter light and to reason things out better. Thank you so much for your ministry. Whenever I have the opportunity I pass along your material to my friends.

R. Noseworthy, Newfoundland, Canada

Testimony 69

After reading your book, ‘Could It Be This Simple,’ someone was explaining Christianity in a way that made sense to me for the first time in my life. One morning, I simply prayed “I’m sorry and I love you.” As soon as I silently said that, I could literally feel God’s presence and light flood down on me from above and fill me up with love and joy. I sat there crying my eyes out, because I was so overpowered with this feeling of love and joy. It was just so incredible. I hope that more people can read this book and get a blessing from it. It’s really amazing.

Rachael H.

Testimony 18

The Healing the Mind DVD set tarted me on a journey that has changed my relationship with our loving God more significantly than any other study, and brought me to your book and Bible study podcasts, which I now listen to daily, thanks to the availability of archived content on your site and on iTunes.

Anonymous

 

Testimony 33

I was invited over a friend’s house to see the “God and Your Brain” seminar today. I became [a christian] 36 years ago at the age of 19, but have struggled with the concept of God taking His ‘pound of flesh’ out on His Son to be appeased. Wow. Your seminar has been an incredible revelation and breath of reason and fresh air! I have your book, “The God Shaped Brain,” and it is SO eye opening. Finally, after 36 years enlightenment has come! Praise the Good Lord! What can I say, but that the Real Gospel is truly “Good News!” Thank you for your efforts in giving the Gospel a clear sound!

Paul C.,  Springfield, MA, USA

 

Testimony 36

Thank you and may God continue to bless you as you share with others the intricacies of how we are all “fearfully and wonderfully made”. I must share that you have opened a whole new world to me, and I have found tremendous healing through what you have shared in two of your books, “Could It Be This Simple?” and “The God Shaped Brain.” I praise God for what you shared, what I have learned, and how I have grown and healed! My prayer is that My Precious Jesus will be seen by others in the way I live, act, talk, etc. and they may be encouraged to know He is truly a GREAT God of LOVE, desiring that no one should perish! God Bless you in your continued endeavors to present Him as He really is!

Joleen H. GA, USA

 

Testimony 23

I would just like to add my voice to the many people who, I believe, must have contacted you to express their appreciation for the “Healing the Mind” DVDs. I’ve been listening to your Bible study class discussions for many years and I’ve been personally blessed by your research and teaching about the character of God.

L. G., Oakland, MI, USA

 

Testimony 25

I just want to say thank you so much for your conversations via YouTube. I regularly tune in to your lectures, “Let’s Talk” sessions, and many others. Through these I’ve found greater depth and meaning to God’s word. Thanks for all that you do and please continue. I’m currently working in the middle of Silicon Valley at Stanford University. I feel like God really has me in the right place right now and I’m sensing that your teachings might be part of it.

B. F., Silicon Valley, CA, USA

 

Testimony 17

The blessings of clarity and understanding you and your class inspire me to take from the word of God have impressed upon me so greatly the true, loving character of our Creator. I have found amazing freedom and joy through building a stronger, more intentional relationship with Him. What is new is that this is now a relationship built on love, reverence and respect rather than fear and obligation, and as such my eyes have been slammed OPEN as I am continually impressed by the manifestations of God’s true character in His provisions for fallen man.

T.E.H., Salt Lake City, UT, USA

 

Testimony 51

I Love This Ministry!!!!!!! I see first hand how this message is desperately needed, how erroneous beliefs about God and His Character negatively affect humanity at every level. I thank God for your ministry, as I was searching on my own and was discovering some of your same beliefs and was blown away when I found your ministry. I know you hear it all the time, but it is truly life changing. May God continue to reveal His Will to you and Bless you!

Eric S., Sanford, FL, USA