Call Us: 423 661-4734 | Email: requests@comeandreason.com      
Przebaczenie: jak je rozumieć?

Przebaczenie: jak je rozumieć?

Mam kwestię, która sprawia mi wiele problemów. Czym dokładnie jest ‚przebaczenie’? Czytałem wiele o tym, czym ono nie jest. Mam Pana książkę, DVD i płyty CD. Przeczytałem, obejrzałem oraz wysłuchałem ich wiele razy i wciąż mam kłopot z tym pojęciem.

Gdy Chrystus zwrócił się do Ojca: „Przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią”, o co faktycznie Go prosił? O okazanie łaski? O zaakceptowanie ich takimi, jakimi są? O co? Co oznacza fragment z modlitwy Ojcze Nasz: „I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”? Co właściwie oznacza stwierdzenie: „nic mi nie są winni”? Czy są granice przebaczania, szczególnie, gdy nie ma realnej szansy na pogodzenie? Jak ustosunkować się do dobrych rad ciągle udzielanych przez chrześcijan na temat „przebaczenia” – co dla większości z nich oznacza „pojednanie się”? Czy mam nie chować złości w mym sercu wobec tych, którzy mnie skrzywdzili? Czy też za każdym razem, gdy o nich myślę, mam odczuwać spokój i błogość? Czy to w ogóle jest możliwe w tych czasach? Czego oczekuje się ode mnie w trakcie tego procesu? Byłbym wdzięczny za bardziej szczegółowe wyjaśnienia.    Anonim

Nie tylko Pan zmaga się z kwestią przebaczenia. Przebaczenie jest zupełnie niezgodne z naszą ludzką naturą. Naszą naturalną reakcją na krzywdę jest zemsta – zbyt często ukrywana pod płaszczykiem „sprawiedliwości”, szczególnie w kręgach kościelnych lub w gronie wierzących.

Czym zatem jest przebaczenie?

Istnieją dwa aspekty przebaczenia i ludzie często mylą je ze sobą, co prowadzi do podobnych wątpliwości, jak u Pana.

Pierwszy aspekt przebaczenia

Przebaczenie jest procesem uzdrawiania nas samych po zranieniu. Jest to proces, gdzie miłość pokonuje egoizm w sercu osoby pokrzywdzonej; proces zapobiegania rozprzestrzenianiu się grzechu, jak również poszerzania królestwa Bożego, tj. królestwa miłości. Takiego rodzaju przebaczenie ma miejsce jedynie w sercu, umyśle i duszy osoby poszkodowanej. Jeśli będziemy opierać się temu procesowi, to tak jakbyśmy odmawiali założenia szwów na głęboką ranę lub rekonwalescencji po złamaniu nogi.

Gdy przebaczamy sprawcy, to nie powodujemy jego zmiany, natomiast usuwamy ziarno zła zasiane przez niego w naszym sercu, w momencie, gdy zgrzeszył przeciwko nam. Zmiana w krzywdzicielu zajść może nie na skutek naszego przebaczenia, ale poprzez jego własną skruchę oraz pogodzenie się z Bogiem. Może on doświadczyć przemieniającej i uzdrawiającej mocy Bożej w swym życiu, bez względu na to, czy mu przebaczymy, czy nie. Nasze przebaczenie nie ma wpływu na jego los, natomiast ma ogromny wpływ na koleje naszego losu. Dlaczego? Ponieważ, jeśli odmówimy przebaczenia i pozostaniemy pod wpływem urazy, gniewu i goryczy, to nasze serce ulegnie utwardzeniu, a nasz charakter wypaczy się do takiego stopnia, że nie będziemy nadawali się do życia wiecznego. Jedynie poprzez przebaczenie tym, którzy nas skrzywdzili, możemy dalej rozwijać się pod wpływem uzdrawiającej mocy łaski Bożej.

Drugi aspekt przebaczenia

Przebaczenie może także oznaczać cały proces prowadzący do naprawienia sytuacji, w której znajduje się sprawca. Gdy mówimy, że ktoś dostępuje przebaczenia, może to odnosić się do stanu serca sprawcy albo do całego zaistniałego zbiegu okoliczności. Jezus przebaczył tym, którzy go krzyżowali. W tym przypadku akt przebaczenia dotyczył jedynie postawy, jaką przyjęło serce Chrystusa wobec oprawców. Nie miało to jednak najmniejszego wpływu na stan krzyżujących Go ludzi, którzy nigdy nie doznali skruchy (czyli odwrócenia się od grzechu), toteż pozostając niegodnymi zaufania, uparcie trwali w opozycji do Jezusa. Ich serca pozostały przepełnione nieufnością, więc nie mogło nastąpić ich pogodzenie z Bogiem. Dlatego też, pomimo faktu, że Jezus im przebaczył w swym sercu, oni nie otworzyli swoich serc, by przyjąć to przebaczenie, a tym samym pozostali w stanie nieprzebaczenia.

Gdy Jezus zwrócił się do Ojca: „Przebacz im, gdyż nie wiedzą, co czynią”, nie prosił Go o dokonanie aktu przebaczenia wobec nich, a jedynie wyjawił stan serca Boga Ojca. Jezus ukazał, jakie było nastawienie serc wszystkich Osób Trójjedynego Boga wobec nas, gdyż cała rasa ludzka sprzeciwiła się Bogu.

“Rzekł więc do nich Jezus: Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że JA JESTEM i że Ja nic od siebie nie czynię, ale że to mówię, czego Mnie Ojciec nauczył… Nie mówiłem bowiem sam od siebie, ale Ten, który Mnie posłał, Ojciec, On Mi nakazał, co mam powiedzieć i oznajmić.” (BT, J 8,28; 12,49).

Przemawiając w ten sposób z krzyża, Jezus ukazywał stan serca Boga, aby wszyscy poznali, jakie jest Jego nastawienie wobec grzeszników. Przez to wszyscy grzesznicy mają stuprocentową pewność, że serce Boga jest przepełnione przebaczeniem. Ci, którzy ukrzyżowali Jezusa, nie wiedzieli co robią, ponieważ myśleli, że mordują człowieka, a w rzeczywistości zamykali swe serca przed jedynym Źródłem życia, niszcząc, tym samym, swe dusze. Tak więc, mimo iż serce Boga było niezmiennie przepełnione przebaczeniem, oni zamknęli swoje serca, przez co nie skorzystali z darmo ofiarowanego przebaczenia, toteż pozostawili się w stanie nieprzebaczenia i niepojednania.

Część Modlitwy Pańskiej mówiąca o przebaczeniu: „Przebacz nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom” oznacza, że odmawiając przebaczenia innym, demonstrujemy, że nasze serce delektuje się nienawiścią, zemstą i egoizmem, a zarazem odrzuca miłość, litość i łaskę. W ten sam sposób, gdy odmawiamy przebaczenia innym, dajemy dowód, że nasze własne serce jest niezregenerowane. Poprzez odmowę przebaczenia innym, zamykamy drogę przepływu Jego łaski do naszego własnego serca i umysłu, przez co odcinamy się od zaznania Jego regenerującej mocy, a tym samym pozostawiamy samych siebie w stanie ‚nieprzebaczenia’. To samo stało się udziałem tych, którzy ukrzyżowali Chrystusa – mimo że serce Boga było pełne przebaczenia.

Granice ustanawiamy w zależności od poziomu zaufania, jakim obdarzamy drugą osobę. Możemy zatem przebaczyć komuś, ale nadal mu nie ufać, ponieważ nie zaznał odmiany, toteż pozostaje niegodny zaufania. A ponieważ mu nie ufamy, nie może dojść do pojednania.

Dokładnie tak samo będzie pomiędzy Bogiem i niezbawionymi ludźmi przy powrocie Jezusa. Boże serce nadal będzie biło dla nich, będzie kochające i wybaczy im wszystko, lecz straceni (niezbawieni) będą tak utwierdzeni w swym egoizmie i nienawiści do Boga, że nie potrafiliby się dostosować do życia w niebie, toteż oddzielą się na wieczność barierą bezpowrotnej śmierci.

Jeśli nadal odczuwamy w swym sercu wrogie uczucia wobec innych, jest to dowodem, że wciąż potrzebujemy leczenia. Jeśli wrogie uczucia ustąpią miejsca miłości wobec naszych nieprzyjaciół, to oznacza, że robimy postępy w nabywaniu współczucia, miłosierdzia i smutku wobec nich, ponieważ w pełni sobie uświadamiamy, że ich wypaczony styl życia niszczy ich dusze i dyskwalifikuje ich przed wejściem do nieba. Im bardziej zbliżamy się do Jezusa, tym lepiej widzimy rzeczywistość z niebiańskiej perspektywy, a z tej perspektywy nie możemy nienawidzić swoich wrogów, lecz będziemy im współczuć. To właśnie wyraził Jezus, mówiąc: „Oni nie wiedzą, co czynią”.

Każdym aktem grzechu, my(!):

  • uszkadzamy swój umysł;
  • blokujemy swoje sumienie [zupełnie tak, jak przypalając ranę żywym ogniem zamykamy ją przed wniknięciem zarazków];
  • wykoślawiamy własny rozsądek;
  • upadlamy własną duszę.

Bez pogodzenia się z Bogiem, powyżej opisane zniszczenia, których stale doznajemy, są równoważne śmiertelnej, nieuleczalnej chorobie. Pewnego dnia, cierpiący na tę chorobę, w pełni uświadomią sobie ciężar i zasięg własnych wyborów życiowych, i uznają samych siebie za stojących poza możliwością zbawienia, wybierając wieczny niebyt.

Podsumowując – przebaczenie to proces otworzenia się na wpływ Bożej prawdy i miłości, przyjęcie ich do serca oraz przyzwolenie, by ta miłość uzdrowiła i przeobraziła Cię do tego stopnia, że zupełnie pozbędziesz się żądzy odpłaty i zemsty na tych, którzy Cię skrzywdzili.

Tym samym:

  • pozostawiamy naszego oprawcę wolnym (uwalniamy go) z naszego serca;
  • pozwalamy mu zebrać konsekwencje jego własnych wyborów;
  • obdarzamy go łaską, która ma dalsze leczące własności dla nas(!) oraz naszych rodzin i społeczności.

Nie darz ufnością ludzi niegodnych Twojego zaufania, jednak nie gardź nimi i pozbądź się nienawiści do nich; obdarz ich współczuciem i wyrozumiałością, wiedząc, że zgubny kurs, który obrali, prowadzi do wyniszczenia ich własnych dusz.

Tłumaczenie: Gregory Tomaszewski

Donate online, securely via PayPal using your credit or debit card (no PayPal account needed, unless you want to set up a monthly, recurring payment).


cancel recurring payment

 

Want to use zelle instead?
See how on our
Support and Donations page.

Upcoming Events

calendar

Testimonial Post Slider

Testimony 4

I’m a youth leader in South Africa. We as a youth group are currently using a lot of the material on the Come and Reason site. Since we’ve started using the material, our youth group has grown.

R. V. N., South Africa

 

Testimony 7

Ok, so last night I listened to “The Law of Liberty” and “How to Achieve Victory: Freedom, Truth and Spirtual Warfare.” These are both MY ABSOLUTE FAVORITES so far! The logic is just soooooo beautiful. I had to re-listen to them a couple of times. I just want to EXPLODE! (<< we assume with joy and happiness)

N. B., Canada

 

Testimony 14

We really appreciate your views on the judgment and they make good sense considering our free choice.

Anonymous

 

Testimony 65

I have been tuning into your weekly study classes for a while now and wanted express my appreciation for the teachings that ha been a huge blessing in opening up the true message of the word. Viewing scripture under an imposed law theory always, without fail, raised more questions, concerns, and conflicting scripture interpretations that were discouraging at the very least. Looking at scripture through the design law lens has brought more truth to light for me personally and an understanding of our Heavenly Father that places Him “above all others,” where I am now more than thrilled to witness and serve Him.  I “stumbled” across this ministry a year or so ago and would only watch a few minutes at a time. But the more I listened and the longer I paid attention, the more my spiritual eyes were opened to the ever present truths of scripture. The comprehension of the great controversy and it’s origin by the lies perpetrated and perpetuated throughout the Bible on the attack of God’s character and government is truly priceless. Keep up the Good Work! Your servanthood is desperately needed in such a time as this!

Jeff D., Reading, MA, USA

 

Testimony 28

I have been following your Bible study class for about a year now. I must say I am impressed with how your ministry has grown. I took it upon myself to listen to all your lesson podcasts from the past and they have both enriched me physically, mentally, emotionally and spiritually. I have learnt a lot from this class. I have also noticed how the class has grown in spiritual strength. One of the things that benefited me is that now I am not afraid of God. I use to be, but now it has melted away. The second thing is that you helped me to have a real life relationship with God. Now He is my friend that was always there and I love having him with me all the time. Thirdly, because of this class, it inspired me to take over and lead a class. I have called it “Let Us Reason Together,” adapting your inquisitive style and creating a class of free thinkers.

T. Banda, Malawi, Africa

 

Testimony 42

I am just writing to say that I have been so blessed by the teachings of Come And Reason Minitries recently. I watched last week’s bible study lesson on Youtube and am thankful that the error in the printed lesson guide you use was pointed out and this week’s study was of equal benefit, if not more so. My understanding of God’s nature has been very confused of late and I am so grateful for clarity in this matter. I have never really fully understood previously how a good God can cause bad things to happen and now I realise that He doesn’t, it’s a natural consequence of sin. May the almighty Father and His Son, our Saviour Jesus Christ, continue to bless your ministry.

Laura P., United Kingdom

 

Testimony 72

I am blown away by the truth that you present. God’s Design Law makes so much sense! You have validated my impression that, if God is love, He would not kill those who don’t want to know him. If God gives us choice, then how can He destroy us if our choice is not to follow him. Thank you for opening my eyes and heart to the pure love of God seen through Jesus. The love I now have for Jesus is deeper and free from condemnation. My heart has been opened to love others as Jesus loves me. May God continue to bless your God-given insight into His word and your ministry. The truth has set me free!

H. Miller, Centereach, NY

Testimony 25

I just want to say thank you so much for your conversations via YouTube. I regularly tune in to your lectures, “Let’s Talk” sessions, and many others. Through these I’ve found greater depth and meaning to God’s word. Thanks for all that you do and please continue. I’m currently working in the middle of Silicon Valley at Stanford University. I feel like God really has me in the right place right now and I’m sensing that your teachings might be part of it.

B. F., Silicon Valley, CA, USA

 

Testimony 36

Thank you and may God continue to bless you as you share with others the intricacies of how we are all “fearfully and wonderfully made”. I must share that you have opened a whole new world to me, and I have found tremendous healing through what you have shared in two of your books, “Could It Be This Simple?” and “The God Shaped Brain.” I praise God for what you shared, what I have learned, and how I have grown and healed! My prayer is that My Precious Jesus will be seen by others in the way I live, act, talk, etc. and they may be encouraged to know He is truly a GREAT God of LOVE, desiring that no one should perish! God Bless you in your continued endeavors to present Him as He really is!

Joleen H. GA, USA

 

Testimony 47

I can’t even begin to thank you and your ministry enough for introducing me to the Truth about a loving and merciful God! I have my daughter and her in-laws to thank for sharing with me “The God-Shaped Brain” as well as your website. I listen to the Bible study class lessons on my daily walk. May God continue to bless your thirst-quenching ministry!

Liz H., Port Angeles, WA, USA

 

 

Testimony 45

I have been confused for years about what [christianity] calls [its] most disgusting teaching. It has never made much sense to me and for that reason has been evermore empty. I have listened to your class off and on and have struggled determining what is truth, because of the resistance design law encounters in the church. So, I thank God for your ministry. What you teach makes sense. It’s logical and backed up by the power of love. I have never seen that in Christ until now. I am astounded by the insight that is found when we look at God’s ministry through design law. All strength to this message, as I believe it to be the power of God.

Brendon S.

 

Testimony 24

I wanted to thank you very much for presenting your understanding of God. I’ve always been troubled by this question: Why did Jesus have to die? Since my conversion I understood that The Father & Jesus are one, I did not have issues with that. But was there not any other way to save us than for Jesus to die? I guess I actually had a question about God – if He is so wise, how come He did not find another way? I did not see the real ‘beauty’  in the cross. Only when you explained the picture in the medical context, Jesus providing medicine for my selfishness, have I started to finally ‘see the light’. Thank you so much. Your seminar, “Healing the Mind,” are absolutely marvelous & have shared them with my family and many other people, including colleagues at work. Thanks, thanks, thanks. May God bless you abundantly in your ministry.

M. W., Australia

 

Testimony 54

I had a lot of pressure, as a pastor’s kid, to conform and be “good.” I was good at being “good.” I thought my life was going along well until it all started falling apart and I could not figure out why! In my search for “why is this happening to me, God?” I came across your book, “Could it be this Simple,” and God started revealing to me the many distortions I held about His character, His principles, and how He has designed His universe to operate. I remember thinking, “Wow, I have had this all backwards.” I was happy and angry all at the same time. Happy to have the light of truth break through the darkness, revealing a wonderful, beautiful way of understanding God and His plan for His children, and angry, because I felt deceived and cheated by the church, my family, and myself!

My heart thrills when I listen to your bible study lessons. Literally I have gone from death to life. It is a journey I look forward to every day, as God reveals areas this distortion affects. Praise GOD! I will ever be grateful to God for this ministry and your cooperation with the Spirit!

Karen S., Portal, AZ, USA

 

Testimony 38

Since November 2015, when I started studying Gods word from this God Is Love point of view, my life has been transformed. My troubled marriage of 15 years has been healed and my husband and I are truly happy for the first time in 15 years. Now When I read the word of God I understand it so much better and I can’t help but see Gods love radiating through the pages to humanity. Gods word is living and active and I am blessed beyond measure to be having this amazing experience. God has given me a beautiful understanding of Jn 3:16 that amazes me more and more each day. Thank you again for your ministry.

Helen D., London, England

 

Testimony 41

I have been blessed by your ministry. I have experienced personally, and deeply resonate with, the God of love and the beautiful picture of God’s character that you present. I have seen your seminar series on YouTube, read ‘The Journal of the Watcher’ book, used your mobile app, and also listen/study the bible study lesson with you each week. I concur with many of the thoughts and perspectives that you share. I understand your conclusions on natural laws vs imposed law and the legal/penal substitution (incorrect diagnosis). This makes perfect sense to me.

Bless you for all you do.

Melissa L.