w oparciu o ewolucję teorii pojednania człowieka z Bogiem
Poziom 1: NAGRODA I KARA
Co jest słuszne, a co nie, jest ustalane przez tego, kto ma władzę, by rządzić za pomocą zastraszenia karą lub dawania nadziei na nagrodę. Na tym poziomie łaska (odstąpienie od wymierzenia kary) jest postrzegana jako oznaka słabości, a nie moralności.
Jest to poziom, na którym operował starożytny Izrael, gdy byli niewolnikami w Egipcie. Wykonywali bez zmrużenia oka to, co polecił ich zwierzchnik, aby w ten sposób uniknąć kary.
Ludzie operujący na poziomie pierwszym będą się upierać, że Bóg wykorzystuje swą potęgę, by torturować i mordować nienawróconych (potępionych), o czym – w ich oczach – świadczył pokaz Jego mocy (będący zarazem dowodem ‘kwalifikacji’ do przejęcia władzy nad Izraelem) w postaci kar zsyłanych na egipskich bożków oraz spektakularnych cudów, udowadniających poza wszelką wątpliwość, że bóstwa Egiptu w żadnym tego słowa znaczeniu nie są prawdziwymi bogami.
Ten poziom myślenia jest tak prymitywny, że w zasadzie nawet nie wymaga mózgu – rozum jest zupełnie zepchnięty na boczne tory. Zwierzęta, rośliny, a nawet bakterie mogą się przystosować do unikania bolesnych stymulantów i zwracania się w stronę pozytywnych impulsów. Celem Szatana jest zredukowanie ludzkości do poziomu „prymitywnych zwierząt i stworzeń zniewolonych przez swe instynkty” (zob. 2P 2,12).
Teoria pojednania nazywana TEORIĄ ZADOŚĆUCZYNIENIA lub ZASPOKOJENIA jest najbardziej zbliżona do sposobu myślenia na poziomie pierwszym, który można by podsumować w następujący sposób:
Bóg zakazał robienia pewnych rzeczy, lecz jeśli się Go nie posłuchamy i zrobimy, czego nam zabronił, przynosimy Mu tym zhańbienie i obrażamy Go. Stąd też, w swej sprawiedliwości, odpowiada On gniewną zemstą, wytracając nieposłusznych, ażeby zaspokoić zniewagę i ukoić swój gniew. Po czym Jezus wszedł na scenę – pomiędzy Boga i człowieka – aby stanąć w miejscu ludzkości (stać się naszym zastępcą). Stąd też, zamiast zabić człowieka, Bóg zabił w jego miejsce własnego Syna, co Go zaspokoiło, bowiem zachował przez to swój honor i sprawiedliwość.
Poziom 2: WYMIANA RYNKOWA
Co jest dobre, a co złe, jest ustalane w drodze sprawiedliwego i godziwego porozumienia pomiędzy dwiema stronami na zasadzie ‘quid pro quo’ (coś za coś) – czyli, ‘ja zrobię coś dla ciebie, jeśli ty zrobisz coś dla mnie.’ Na tym poziomie zemsta staje się moralnym obowiązkiem. Ludziom czyniącym zło musi być wyrządzona identyczna ilość bólu i cierpienia, czyli „oko za oko, ząb za ząb”. Nieodpłacenie się zadaniem bólu i cierpienia byłoby poczytane za niemoralne. Tacy byli właśnie Izraelici, gdy pod górą Synaj, po pierwszym odczytaniu prawa, zarzekali się: „Wszystko, co wyrzekł Pan, my uczynimy!” (Wj 19,8).
Teoria pojednania nazywana TEORIĄ WYKUPU jest najbliższa myśleniu na tym poziomie, a może być streszczona w ten sposób:
Ponieważ ziemia i ludzkość stanowią obecnie legalną własność Szatana i znajdują się pod jego kontrolą, diabeł jest w posiadaniu legalnego prawa oraz władzy nad ziemią i życiem potomków Adama i Ewy. Dlatego też Bóg „dobił z diabłem targu”, że odda życie Chrystusa w zamian za życie całej ludzkości.
Poziom 3: KONFORMIZM SPOŁECZNY
Co jest dobre, a co złe, jest ustalane poprzez społeczny konsensus. Dobrym przykładem jest dziecko, które mówi: „Przecież wszyscy tak robią…” To co jest słuszne, zostaje uznane za słuszne dopiero po zaaprobowaniu przez współczłonków społeczności.
Na tym poziomie operował starotestamentowy naród izraelski, gdy zaczął domagać się króla. Ponieważ wszystkie nacje wokół nich posiadały króla, więc musiało być to słuszne i dlatego Izrael żądał króla także dla siebie.
Teoria pojednania nazywana TEORIĄ RZĄDOWĄ jest najbardziej zbliżona do myślenia na poziomie trzecim, które można by podsumować w następujący sposób:
Aby Bóg mógł przebaczyć ludziom bez nakładania na nich męczeńskich kar, a jednocześnie zachować boską sprawiedliwość swych rządów, ktoś musiał zapłacić cenę tego przebaczenia. Tym kimś stał się Jezus, bowiem jedynie On mógł zapłacić cenę tak wysoką, by wyrównać dług reszty ludzkości.
Poziom 4: PRAWO I PORZĄDEK
Co jest dobre, a co złe, jest ustalane w oparciu o skodyfikowany system złożony z reguł, bezstronnych sędziów, nakładanych kar oraz respektu dla władzy. Słusznym jest otrzymywanie należnej zapłaty lub nagrody za dobrze wykonaną pracę, a także określonej, wymierzonej kary za złamanie reguł. Władza jest z rzadka kwestionowana, bowiem istnieje przekonanie, że „On musi mieć rację, skoro zajmuje tak zaszczytne stanowisko Prezydenta, Sędziego, Papieża, Boga, itd.”
Taki właśnie był naród izraelski w czasach Chrystusa: „Trzymamy się prawa!” zgodnie zakrzyknęli, każdy rozglądając się za kamieniami, by ukamienować Jezusa za uleczenie chorego w szabat. Taka jest także większość współczesnego świata, ustanawiająca skodyfikowane prawa, sądy, oskarżycieli, sędziów, ławy przysięgłych i narzucone przepisy. Na tym poziomie autorytet jest umocowany poprzez zniewalającą presję całego aparatu państwowego, dążącego do ukarania tych, którzy zbaczają z przestrzegania ustalonych praw, a policja i inne urzędy wymuszające przestrzeganie prawa, są zobowiązane do monitorowania ludności w poszukiwaniu tych, którzy łamią prawo, ażeby doprowadzić do wymierzenia przewidzianych kar.
Teoria pojednania nazywana TEORIĄ ZASTĘPCZEJ OFIARY KARNEJ Chrystusa jest najbliższa myśleniu na tym poziomie, które można streścić w następujący sposób: Jezus umarł, by zapłacić legalną karę, wymaganą przez prawo i narzuconą przez niebiańskiego Sędziego. Prawo musi być przestrzegane. Człowiek złamał prawo, dlatego też sprawiedliwość żąda i wymaga konsekwencji. Ktoś musiał zostać zabity, by zapłacić tę sądową sankcję. Jezus stał się naszym zastępcą i został poddany egzekucji przez Boga (jako sprawiedliwego Sędziego) w zamian za nas, by zadośćuczynić tej karze. Dzięki temu zarówno integralność i niepodważalność prawa jest zachowana, jak i grzesznicy mogą uzyskać przebaczenie – o ile tylko powołają się na legalną zapłatę poniesioną przez Jezusa.
Poziom 5: MIŁOŚĆ WOBEC INNYCH
Nasze postępowanie jest dobre, ponieważ jest zorientowane na działanie w najlepszym interesie innych, szczególnie po uświadomieniu sobie faktu, iż każdy człowiek ma wartość sam w sobie, bez zważania na jakiekolwiek przepisy. Zło określa się nie w oparciu o porównanie z listami wymaganych zachowań lub przepisów, lecz jako nieudzielenie pomocy i wsparcia innym ludziom.
Jezus zademonstrował tenże poziom myślenia i działania, gdy dotykał trędowatych, rozmawiał z kobietami, przebywał w towarzystwie poborców podatków oraz uzdrawiał w szabat. Faryzeusze, operujący na poziomie czwartym lub niżej, za powyższe „przekroczenia prawa” chcieli Go ukamienować.
Teoria pojednania znana jako TEORIA MORALNEGO WPŁYWU jest najbliższa myśleniu na poziomie piątym, które można opisać w taki sposób:
Grzech odłączył nas od Boga oraz doprowadził do zanieczyszczenia naszych serc do tego stopnia, iż przestaliśmy Mu ufać; jednakże Bóg kochał nas zbyt mocno, by nas przekreślić, dlategoż śmierć Chrystusa była środkiem, poprzez który Bóg jest w stanie ponownie dotknąć nas (poprzez warstwy naszej nieufności) swą miłością oraz przywrócić w nas zaufanie do siebie.
Poziom 6: ŻYCIE W ZGODZIE Z ZASADAMI
Prawym jest zrozumienie Jego protokołów kreacji oraz zasad (w oparciu o które operuje wszelkie życie), po czym dokonanie inteligentnego wyboru, by żyć z nimi w harmonii. Dobrem nie jest zatem robienie czegoś dlatego, że prawo tak nakazuje, lecz ponieważ rozumiemy, że nasze działanie (które wybierzemy) jest zgodne z protokołami funkcjonowania rzeczywistości, co sprawia, że wybrana przez nas ścieżka jest jedynym możliwym wyborem.
Ten poziom funkcjonowania prezentował Jezus poprzez stałe ukazywanie charakteru Boga Ojca (tj. miłości) we wszystkim, co czynił. Na tym poziomie byli także apostołowie po zesłaniu Ducha Świętego w Pięćdziesiątnicę. Dzielone jest przekonanie, iż rzeczą naturalną jest, że to, co mówi Bóg jest dobre, ponieważ jest to rzeczywiście dobre (słuszne) – ponieważ w taki właśnie sposób skonstruował On całą otaczającą nas rzeczywistość. Jest to przeciwne przekonaniu, że ponieważ Bóg tak stwierdził, to ‘musi tak być’.
Teoria pojednania znana jako TEORIA CHRYSTUSA ZWYCIĘZCY jest najbardziej zbliżona do myślenia na poziomie szóstym, które można opisać następująco:
Życie, śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa są postrzegane jako jedyne środki pozwalające naprawić to, co grzech uczynił Bożemu stworzeniu. W chwili, gdy ludzie zgrzeszyli, ich stan uległ zmianie, wytrącając ich z harmonii z Bogiem i przemyślnie zaprojektowaną przez Niego strukturą życia. Ludzkość tym samym popadła w niewolę: swego własnego stanu grzeszności (cielesnej natury); nieuleczalnej śmiertelnej choroby (śmierci); kłamstw, które Szatan wypowiedział o Bogu.
Chrystus przyszedł, by zerwać wszystkie powyższe kajdany oraz naprawić szkody, jakie grzech wyrządził całemu stworzeniu Bożemu. Stąd też „Ten, który nie znał grzechu, stał się grzechem za nas, abyśmy się stali sprawiedliwością Bożą w nim.” (2Kor 5,21).
Poziom 7: PRZYJACIEL BOGA, ROZUMIEJĄCY JEGO ZAMYSŁY
Ludzie znajdujący się na tym poziomie, nie tylko kierują się miłością, którą odczuwają wobec innych (poziom piąty); nie tylko rozumieją Boże protokoły kreacji, w oparciu o które funkcjonuje życie (poziom szósty), ale także rozumieją zamiary Boga i inteligentnie postanawiają się do nich dopasować, aby wypełnić przewidzianą dla nich rolę w tychże Bożych planach.
Jezus rzekł do swych uczniów: „Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego; lecz nazwałem was przyjaciółmi, bo wszystko, co słyszałem od Ojca mojego, oznajmiłem wam.” (J 15,15).
Ludzie na tym poziomie rozumieją prawdy dotyczące: Bożego charakteru opartego tylko i wyłącznie na miłości; Jego natury i protokołów kreacji życia; genezy zła; natury grzechu; typów oręża w dyspozycji Szatana; oryginalnego celu, dla którego ludzkość została stworzona; popadnięcia ludzkości w grzech; ingerencji Bożych na przestrzeni ludzkiej historii; celów Krzyża; ostatecznego oczyszczenia wszechświata z grzechu.
Jest to poziom, na którym operował Jezus – podobnie jak będą to czynić wszyscy gotowi na przemianę przy Jego ponownym przyjściu.
Nie jest to zatem kolejna teoria pojednania z Bogiem, lecz rzeczywistość wymagająca naszego uzdrowienia, która to najbliżej dopasowana jest do myślenia i funkcjonowania na poziomie siódmym, a którą w skrócie można oddać następująco:
Plan zbawienia jest rozumiany szerzej i głębiej niźli tylko odkupienie rasy ludzkiej. Oba poziomy poprzednie (piąty i szósty) są nadal wiążące. Jednakże charakter Boga (tj. czysta miłość) został zakłamany; jedyne metody Jego działania (tj. prawda, miłość i wolność) nie zostały w pełni zrozumiane; szersza skala działań Boga (przekraczająca zbawienie jedynie ludzkości) została przeoczona.
Oprócz zbawienia ludzkości, działanie Boga skupia się ostatecznie na utwierdzeniu wszelkich nieupadłych istot w lojalności i wierności dla Jego metod i protokołów kreacji Stwórcy oraz charakteru przepojonego wyłącznie miłością.
Trzeba tu podkreślić, że każda osoba na drodze swego moralnego rozwoju jest w stanie zrozumieć jedynie jeden poziom ponad ten, na którym obecnie operuje. Większość ludzi działa na poziomie czwartym lub poniżej i warto zaznaczyć, że są to poziomy, gdzie siłą napędową jednostki jest zawsze egoizm, a ludzie na tych poziomach będą prześladować (traktować agresywnie) tych operujących na poziomie piątym, szóstym i siódmym (motywowanych altruizmem). Co gorsza, oni zupełnie nie zrozumieją poziomów szóstego i siódmego oraz będą nastawać, że to, co one sugerują, nie ma najmniejszego sensu. To jest mechanizm wyjaśniający i odpowiedzialny za nieustanną agresję, odrzucenie i opór, jakie spotykały Chrystusa ze strony przywódców religijnych w tamtych czasach.
Uwaga: Pomimo, że słowo szatan pisze się dowolnie – z małej lub wielkiej litery, to chcąc utrzymać osobowy charakter przeciwnika Boga, w tym artykule piszemy ten termin z wielkiej litery.
Tłumaczenie: Gregory Tomaszewski