Call Us: 423 661-4734 | Email: requests@comeandreason.com      
Kto Stworzył Kogo? Część 2

Kto Stworzył Kogo? Część 2

Autor: Dominic Rusu

Zazwyczaj myślimy o grzeszności jako czymś destrukcyjnym – niszczącym doskonałe Boże stworzenie. (Kiedy używam terminu ‘grzeszność’, mam na myśli ‘grzeszny stan’, a nie ‘indywidualne akty grzechu’ czy ‘grzeszne uczynki’.) Zwróćmy uwagę, że chociaż grzech jest odstąpieniem od Bożego projektu (t.j. Jego prawa), to w wyniku zaistnienia grzesznego stanu posiada swoją własną ‘twórczą’ moc. Ta właśnie twórcza moc doprowadziła ludzkość do stworzenia fałszywego boga – boga ‘prawa i porządku’.

Twórcza moc Boża jest przedmiotem głębokiej zazdrości szatana, toteż szatan obmyślił strategię, dzięki której skusił ludzkość do odwrócenia się od Bożego stałego planu dla życia. Wynikająca z tego infekcja grzechu doszczętnie zmieniła życie na Ziemi w zakresie astrofizyki, klimatu i genetyki. Chaos i trud zajęły miejsce harmonii i szczęścia. Zaistniał ‘cykl życia’ – narodziny, przetrwanie, prokreacja i śmierć.

W skład owej twórczej mocy grzechu wchodzą dwa elementy:

  • Presja i stres wynikający z chaosu
  • Adaptacje, które pojawiły się na skutek wrodzonego pragnienia przetrwania każdej żywej istoty.

Kiedy przypatrujemy się lampartowi – jego wspaniałej sylwetce i sprawności – nie jesteśmy w stanie nawet wyobrazić sobie, jak mógł wyglądać przed nastąpieniem grzechu. Widzimy, że każdy aspekt fizjologii, instynktów i zachowań lamparta jest dostosowany do nieprzystępnych warunków życia w świecie skażonym grzechem. Struktura szkieletowa i mięśniowa, szlaki metaboliczne, dynamiczne zmysły, dwucalowe kły i chowające się pazury – wszystko doskonale jest przystosowane do jednego celu: polowania na inne zwierzęta. W tym sensie, grzeszny stan ‘stworzył’ drapieżnika obdarzonego śmiertelną mocą poprzez adaptację umożliwiającą mu przetrwanie jako gatunkowi – nawet gdy zginie cała reszta lampartów. Tego rodzaju stwór, wynikający z grzechu, jest przeciwieństwem Bożego stworzenia.

Chociaż stosunkowo łatwo jest nam obiektywnie ocenić wpływ grzechu na lamparta oraz sposób, w jaki grzech wpłynął na jego przystosowanie do środowiska, to znacznie trudniej jest nam zastosować ten sam obiektywny tok myślenia do sytuacji człowieka.

Podobnie jak w przypadku lamparta, grzech ukształtował również ludzką egzystencję poprzez adaptację naszej fizjologii, instynktów, popędów i zachowań. Jednak wielu nie dostrzega wpływu, jaki grzeszny stan wywarł na nasze spojrzenie na Boga. I tak jak adaptacja ukształtowała zbiorowe zachowania w królestwie zwierząt, tak też grzech ukształtował zbiorowe zachowania, wartości i przekonania ludzkich grup i społeczeństw.

Strategia szatana polegała na stworzeniu odpowiednich warunków do zastąpienia Boga – a dokonał tego równocześnie z upadkiem człowieka i wkroczeniem grzechu na świat. Kiedy Adam zgrzeszył, wszystko zaczęło się zmieniać – klimat, genetyka, relacje, a nawet postrzeganie czasu, który miał teraz linię końcową, a śmierć zaczęła się zbliżać wielkimi krokami. Grzeszny stan wprowadzający chaos w społeczeństwie i głęboki strach przed unicestwieniem można określić jako podnoszące się ciśnienie w szybkowarze, wytwarzające instynkty przetrwania oraz popędy, które stały się częścią ludzkiego sposobu myślenia oraz zachowania.

W rezultacie tego powstało samo-narastające błędne koło, w którym strach i egoizm (instynkt przetrwania) uruchamia różnorakie grzeszne skłonności, takie jak pożądanie, chciwość, złość, agresja, dominacja, obżarstwo i duma, które z kolei pobudzają ludzkie instynkty ‘walki o przetrwanie’ zarówno w jednostkach jak i społeczeństwach – a te wywołują jeszcze więcej strachu i egoizmu, wyzwalając kolejne grzeszne zachowania mające na celu samo-ochronę i własne korzyści. Jednak samolubne (motywowane grzesznymi pobudkami) zachowanie jednostki, jeśli nie zostanie ujarzmione, spowoduje chaos, który osłabia grupę, ograniczając prawdopodobieństwo przeżycia jedynie do najsilniejszych.

Wierzę, że szatan zaplanował to tak, by po stworzeniu środowiska ‘szybkowaru’ niedobór i rywalizacja o zasoby potrzebne do utrzymania życia doprowadziły do turnieju, w którym człowiek walczyć będzie z człowiekiem. Taki pojedynek doprowadzić by miał do adaptacji, eksperymentowania i podejmowania prób w zakresie sposobów zarządzania ludźmi. Punktem zwrotnym w tej rywalizacji między społeczeństwami było wprowadzenie ‘rządów prawa’.

Tak jak biologiczne i instynktowne przystosowanie się do grzesznego stanu bytu zapewniło przetrwanie zwierząt, tak samo ‘rządy prawa’ przyczyniły się do przetrwania i postępu człowieka. Jednak system ‘rządów prawa’ stosowany przez władze ludzkie jest w każdym calu wytworem grzechu, podobnie jak kły i pazury u lamparta.

Ludzie szybko odkryli, że mają większe szanse na przeżycie w społeczności niż na odosobnieniu. Narodził się ustrój plemienny, w którym władza opierająca się na ‘rządach prawa’ stała się bardzo korzystna, a nawet nieodzowna. Plemienne ‘rządy prawa’ przekształciły się w ‘rządy prawa miasta’, potem w ‘rządy prawa okręgu miejskiego’, a ostatecznie w ‘rządy prawa krajowego’. Szybkowar ‘stanu grzechu’ sporządził szkielet moralności, gdzie ‘rządy prawa’ skupiają się na czynach, a tuż za nimi podąża ideologia ‘prawa i porządku’.

Kiedy ktoś rodzi się w społeczeństwie lub się do niego dołącza, zakłada się, że niepisana umowa społeczna między jednostką a strukturą rządzącą jest następująca: „Zrzekam się pewnej miary niezależności i wolności w zamian za zwiększenie swoich szans na przeżycie i dobrobyt.” Ludzie wchodzący w takie społeczeństwa albo dostosowują się do ‘rządów prawa’ ograniczając się w zaspokajaniu swoich egoistycznych skłonności, albo sprzeciwiają się rządom, w wyniku czego ponoszą konsekwencje w postaci nałożonej kary – izolację, wygnanie, a nawet egzekucję. Szanse przetrwania zwiększają się zarówno poprzez poddanie się ‘rządom prawa’, jak i zmuszanie innych do posłuszeństwa.

W takim systemie zachowanie niezgodne z prawem podlega karze wytyczonej przez prawo. I większość z nas instynktownie zgadza się, że jest to zupełnie uzasadnione (prawe) i (u)sprawiedliw(ion)e, bowiem w przeciwnym razie system by się załamał, nastąpiłby chaos, a bezpieczeństwo zarówno osobiste, rodzinne, jak i przyszłych pokoleń byłoby zagrożone.

Patrząc w przeszłość widzimy, że społeczeństwa o silniejszych ‘rządach prawa’ zwykle prosperowały i rozwijały się bardziej skutecznie niż grupy kulturowe o bardziej łagodnych ‘rządach prawa’. Korzyści płynące z ‘rządów prawa’ są oczywiste, niezależnie od tego, czy są przypisywane bóstwu, królowi, cesarzowi, czy współczesnym świeckim rządom państwowym.

Korelacja między ‘rządami prawa’ a produktem krajowym brutto (PKB) – gospodarczą miarą wartości wytworzonego bogactwa na osobę – jest obliczana nie tylko w skali liniowej, ale również mierzy się jej wzrost wykładniczy. Oznacza to, że we współczesnych społeczeństwach polepszenie bytu jednostki (np. ostrzejsze prawa ochrony własności, mniej korupcji) przy ‘rządach prawa’ wytwarza znacznie więcej niż sam wzrost PKB na jednostkę, a stosunek ten z reguły wzrasta w proporcji do wzmacniania się ‘rządów prawa’.

Na przykład postęp jaki możemy zaobserwować – od czasów ‘Dzikiego Zachodu’ Ameryki (gdzie strzelanina była na porządku dziennym i przetrwać mogli jedynie najsilniejsi), poprzez policjantów, sędziów okręgowych, do lokalnych szeryfów i sędziów konsekwentnie podtrzymujących ‘rządy prawa’ – przyniósł wielkie korzyści społeczne: lepszą gospodarkę krajową, służbę zdrowia, edukację, infrastrukturę, mieszkalnictwo, majątek osobisty, a zatem nie tylko lepsze warunki do przetrwania, ale również wyższy standard życia.

Społeczeństwa zmieniają się z biegiem czasu, w zależności od nasilania się ‘rządów prawa’. Zauważamy to obserwując napięcie pomiędzy prawami jednostki (wolnością) a tym, co warstwa rządząca uważa za właściwe dla dobra ogółu (‘rządy prawa’). Jeśli zewnętrznie narzucone prawa zbytnio ograniczają samorządność i wolność obywatela, wówczas całe społeczeństwo zaczyna cierpieć (np. zbyt rygorystyczne ‘rządy prawa’ w krajach komunistycznych). Istnieje więc napięcie pomiędzy naszym pragnieniem osobistej wolności a pragnieniem przetrwania. Całkowita wolność jednostki – ‘prawo dżungli’ – tak samo ogranicza szanse przetrwania jak zbyt ostre rządy. Posunięcie się za daleko czy to w jednym kierunku czy w drugim osłabia społeczeństwo zarówno pod względem społecznym jak i ekonomicznym.

Napięcie, odraza i strach, jakie odczuwamy obserwując chaos spowodowany rozruchami na świecie, potwierdzają zasadność tego korzystnego i silnego ludzkiego instynktu. ‘Rządy prawa’ nie tylko nas ochraniają, ale także wzmacniają nas jako grupę. Bez nich stajemy się słabi i narażeni na chaos grzesznego świata. Jednak nadanie zbyt wielu praw ogranicza wolność i hamuje rozwój. Łatwo da się zauważyć, jaki wpływ na gospodarkę państwową wywarły rządowe ograniczenia w zakresie prowadzenia biznesu i osobistej wolności podczas COVID‑19.

Nawet w społeczeństwie tak łagodnym i altruistycznym jak organizacja kościelna widzimy obecność ‘rządów prawa’. Członkowie przestrzegają kodeksu postępowania i stosują się do oficjalnych wierzeń. Widzimy hierarchię władzy zajmującej się odchyleniami jednostek i zmagającej się z siłami społecznymi, które wywierają presję na jej tradycyjne normy i przekonania. Taki system ‘rządów prawa’ w kościele istnieje w celu zapewnienia przetrwania grupy, a nie dla dobra jednostki. Co ciekawe, działalność ewangelizacyjna dotyczy wiecznego dobra jednostki, chociaż nawet pod pozorem tej działalności kryje się strategia mająca na uwadze przetrwanie całej grupy.

W latach siedemdziesiątych uczęszczałem do prywatnej szkoły chrześcijańskiej, w której chodzenie do kina było ‘niezgodne z prawem’. Grono nauczycieli sprawdzało parkingi przy kinach, aby egzekwować ‘prawo i porządek’. My, studenci, byliśmy zdezorientowani ich zachowaniem. Przyczyny, dla których narzucano na nas kodeksy zachowania, były dla nas niejasne. Czy nasi nauczyciele byli aż tak zainteresowani rozwojem naszych charakterów, że spędzali wieczory na poszukiwaniach ‘błądzących’? Czy przepisy rzeczywiście dotyczyły moralności i charakteru? A może coś innego miało miejsce?

Gdyby nasz dyrektor był po prostu prawdomówny i wyjaśnił prawdziwy powód wprowadzania norm grupowych, moglibyśmy uniknąć wielu nieporozumień i ustanowić pewien poziom respektu. Mógłby nam powiedzieć: „Uczniowie. Mamy zasady zabraniające pewnych zachowań – jednym z nich jest chodzenie do kina. Osobiście nie interesuje mnie, czy chodzicie do kina, czy nie. Jednak zamożni ludzie wspierający tę instytucję edukacyjną mają wobec mnie pewne oczekiwania. Nasza akademia ma opinię, która jest ważna dla naszego przetrwania. Jeśli jako zarząd szkolny będziemy postrzegani jako zbyt liberalni, opinia szkoły zostanie zagrożona i stracimy dochody. Macie więc wybór: przestrzegajcie przepisów albo opuśćcie szkołę. Nie zależy mi na tym, co wybierzecie, jednak muszę wam powiedzieć, że zależy mi zarówno na tej organizacji jak i na mojej pracy.”

Na podstawie tego przykładu chcę pokazać, jak bardzo zacierają się różnice pomiędzy ‘rzeczywistą moralnością i jakością charakteru jednostki’ a ‘rządami prawa’, które chronią interesów grupy, organizacji i społeczeństw, ale w gruncie rzeczy nigdy nie troszczą się o dobro jednostki. Ów zamęt kształtuje podobnego rodzaju pojęcie o ‘bogu prawa i porządku’ – bogu, który obejmuje kierownictwo na ostatecznym sądzie w niebie.

Babilońskiemu królowi Hammurabiemu przypisuje się autorstwo pierwszych obszernych i skodyfikowanych przepisów prawnych powstałych około 1754 roku p.n.e. Kodeksy prawne istniały już wcześniej w różnych rejonach świata (np. w Chinach), ale kodeks Hammurabiego był znacznym krokiem naprzód w rozwoju ‘rządów prawa’. Obejmował nawet niektóre aspekty domniemanej niewinności i zawierał przepisy dotyczące oszczerstwa, oszustwa, niewolnictwa, pracy, kradzieży, handlu, odpowiedzialności, rozwodów, cudzołóstwa i krzywoprzysięstwa. Późniejsze kody obejmują warianty hetyckie, asyryjskie i mojżeszowe.

Mieszkańcy obszaru zwanego Żyznym Półksiężycem (na terenie starożytnego Bliskiego Wschodu) mieli skłonności do postrzegania swoich królów jako bogów. W związku z tym Hammurabi był uważany za boga-króla na ziemi i do dziś oddaje mu się cześć nawet w świeckich rządach. Rzeźba w marmurze, przedstawiająca go jako ‘prawo-dawcę’ widnieje nad głównym wejściem do Izby Reprezentantów w budynku Kapitolu w Stanach Zjednoczonych. ‘Rządy prawa’ zawsze były związane z rządzami i mocą władcy – czy to wybranego na zasadach demokracji, czy z racji urodzenia w ustroju monarchicznym, czy też ustanowionego przy użyciu przemocy, jak w przypadku despotów.

Połączenie ‘rządów prawa’ z wiarą w Boga (zarówno prawdziwego, jak i pogańskiego boga) tworzyło ściślejszą spójność grupy i dawało lepsze szanse na przeżycie. Postęp w tym zakresie był stopniowy. Władza wykorzystywała ‘rządy prawa’, aby zapewnić ochronę, wymierzać sprawiedliwość, wzmacniać współudział i zapewniać stabilność – toteż taka władza jest utożsamiana z boskim autorytetem. Rządy boga-króla były najbardziej efektywne wtedy, kiedy wymuszano właściwe zachowanie poprzez użycie przemocy, siły, władzy i przymusu. Obywatele podporządkowywali się w obawie, że będą unicestwieni z powodu swojego grzesznego stanu.

‘Rządy prawa’ nie tylko zapewniają grupom możliwość przetrwania w nie zawsze sprzyjającym środowisku, ale także dają jednostce poczucie kontroli i mocy, obniżając tym jej odczucie trwogi i bezradności. Przestrzegając reguł, jednostki odnoszą wrażenie, że są bezpieczne a nawet prawe, co niweluje zaszczepioną w nich przez grzech obawę przed ukaraniem. Zatem ‘rządy prawa’ przypadają do gustu egoistycznemu sercu, które łudzi się, że osiągnie bezpieczeństwo dzięki posłuszeństwu i dobremu zachowaniu; dają mu nawet rzekomą przewagę nad prawodawcą, który nie ważyłby się użyć przemocy wobec obywatela przestrzegającego prawo. Nic więc dziwnego, że ten format ‘rządów prawa’ zdołał przeniknąć wszystkie religie świata.

Donate online, securely via PayPal using your credit or debit card (no PayPal account needed, unless you want to set up a monthly, recurring payment).


cancel recurring payment

 

Want to use zelle instead?
See how on our
Support and Donations page.

Upcoming Events

calendar

Testimonial Post Slider

Testimony 10

I personally download and listen to each of Come And Reason Ministries Bible study class lessons and PDF study notes to use when teaching my class. Really appreciate the class especially when Dr. Jennings is teaching. Thank God there are persons like him doing His work and traveling to share His beliefs.

B. L.M., North Plains, OR, USA

 

Testimony 43

Two years ago I stumbled upon your book, “Could It Be This Simple,” and then found “The God-Shaped Brain” videos on YouTube, your bible study class, and the ‘Come And Reason’ mobile app. I shared your book with a friend and after nine months of showing love, patience, and kindness this person has been changed by the love of God, too. The same love that healed me, I now express to other women in tangible ways, such as to a Baptist woman with high anxiety and childhood trauma. She was extremely happy and relieved when I shared about the so-called “judgment of God” and burning in hell. She had no desire to serve a God that was so harsh. I have repeated the phrase dozens of times to her. “What we believe has power over us, but we have power over what we believe…”

This message that you are sharing has changed my life. I will continue to serve other women and bring this message of God’s healing love to their lives by sharing your books, YouTube videos, and The Remedy Bible app. Keep up the good work. Don’t be discouraged. God is doing a mighty work in and through this ministry!

Jill L., Midwest, USA

 

Testimony 28

I have been following your Bible study class for about a year now. I must say I am impressed with how your ministry has grown. I took it upon myself to listen to all your lesson podcasts from the past and they have both enriched me physically, mentally, emotionally and spiritually. I have learnt a lot from this class. I have also noticed how the class has grown in spiritual strength. One of the things that benefited me is that now I am not afraid of God. I use to be, but now it has melted away. The second thing is that you helped me to have a real life relationship with God. Now He is my friend that was always there and I love having him with me all the time. Thirdly, because of this class, it inspired me to take over and lead a class. I have called it “Let Us Reason Together,” adapting your inquisitive style and creating a class of free thinkers.

T. Banda, Malawi, Africa

 

Testimony 7

Ok, so last night I listened to “The Law of Liberty” and “How to Achieve Victory: Freedom, Truth and Spirtual Warfare.” These are both MY ABSOLUTE FAVORITES so far! The logic is just soooooo beautiful. I had to re-listen to them a couple of times. I just want to EXPLODE! (<< we assume with joy and happiness)

N. B., Canada

 

Testimony 9

I really enjoy with you the view of a gracious God. Thank you for sharing the work you are allowing the Lord to do in you.

L., Queensland, Australia

 

Testimony 68

Your message of design law vs imperial law is so uplifting and makes so much sense- it is a game changer for me. The fact that Jesus’s death is not a big payment by an angry God is , quite frankly, a relief.

Laura G., London, Ontario, Canada

 

Testimony 29

Thank you for all of your work to correct misconceptions about God’s character. So many people that my husband and I have talked to seem to be against the natural law construct and view it as “errant” and “dangerous.” Having learned more about it through your blogs and lessons, I don’t really understand why they view it that way, except that it means they have to relearn theology they have known for their entire lives. But I’m so excited to relearn this. For the past few years I have been questioning how I could trust a God who punishes arbitrarily and is full of wrath for those who don’t obey His commands. That view made me afraid to “mess up” or “not be good enough,” even within my relationship with God. I really appreciated the point you bring out about God not wanting us to serve Him because we are afraid, but because we love Him.

Melissa H., IN, USA

 

Testimony 35

I am so pleased with the response your message is receiving at my church from the middle-aged to the young adults. I have given out 100 copies of the first two seminars and there are more request every week. One of my [class members] came to me after viewing the series, grateful and impressed with how easy the message was retained. He had been a Seventh-day Adventist in fear all his life, and felt like the scales were removed from his eyes after viewing the seminars. I am so impressed by the change I see in members who have received this message, we are in one accord. However, I am sadden by the negative response of the older people. I am verbally attacked anytime I talk about imposed laws, but I believe my mission is to enlightened everyone I can. I watch your Bible Study Class on YouTube every Friday night and I feel like I am apart of the class. All of you are in one accord and I am so blessed to have found you. I pray that all of you continue to spread this message and I am committed to doing my part.

Clara S., Westfield, MA, USA

 

Testimony 31

It was very touching to hear the testimony of your class share how viewing God’s true character has changed their lives. My feelings are the same – there is so much freedom in knowing that God LOVES me – regardless of my… just, REGARDLESS! I’m still blown away by the true gospel, the fact that God is not ready to strike us when we fail. He is not arbitrary. He simply loves us and warns of the natural consequences because He can’t stand to see us suffer. I AM IN LOVE WITH THIS GOD!!!

Ceil V.,  UT, USA

 

Testimony 71

When I was 9 years old, I remember setting at our devotional table with a hunger and thirst for God that wanted more, deeper, BETTER. I can remember literally crying and pounding on the table, “I know these teachers didn’t mean to give us error. They taught what THEY had been TAUGHT, but didn’t ANYBODY READ THE BOOK?!?!?” It mattered to me then. It mattered to me as a teenager. It matters now as I teach bible classes. It didn’t have to be so hard as I watched so many give up and lay God’s great plan and gift of salvation aside as being “impossible.” Then, a friend sent me a link to Come And Reason’s website. I grew excited. YES! FINALLY! Then another friend told me to stay away, saying her son had just broken up with a girl because she was involved with Come And Reason and that “Tim Jennings preaches a false gospel.” But, AFTER many years of developing an authentic and, dare I say FUN relationship with Jesus, through the Holy Spirit I see this message has been around a LONG time, since the apostle Paul, Ellen White, Graham Maxwell, Ray Foucher, and yourself (though I admit, you’ve made me back up, rewind and replay the clips, and get out my well-worn Bible on a few things.) I’m so thankful I have found LIGHT during these DARK days. I am not alone.

Vicki DiNitto

Testimony 57

You have helped make sense of thirty two years of confusion. The material you freely provide reorganized so much of my life into such a beautiful pattern that has always been hinted at from within, but misguided with my training and what I was experiencing externally. My filipno parents, who were converted from Catholicism to SDA, were sincere and did their best to raise me the right way and I have deep respect for them. However, being immigrants and not understanding the language made for a difficult transition as I was growing up, which also applied to my spiritual growth as I learned the patterns of religion. I have been listening to as many bible study classes and reading blog posts as my time in a work truck will allow, searching for the practical applications of where spirituality and reality meet, and I thank you for helping me find that. You have helped me reach a point in which I can truly say that I love God, that I believe He loves me, and, like David, I delight in His law. God bless.

Emmanuel V., Calgary, AB Canada

Testimony 70

I have been watching you for many years and have learned to love God with all my heart. I was raised by a loving Christian mother that had been lied to about who God really was, so our religious upbringing was hell fire and damnation. As soon as I was old enough and moved out, I not only left the church, I ran as fast as I could to get away from it. Sad to say, it wasn’t until the past couple of years that I learned and understand who my Father really is and how much He loves me. I understand God’s Design Laws (which make sense) and when I’m teaching my church Bible study class, I’m able to really put to use the things I’ve been learning and Holy Spirit is leading. Thank you for introducing me to my Father of true, pure love. Everyday with Him is new and exciting. One thing that breaks my heart is that I didn’t know Him sooner. God Bless you and your ministry!

Judy Phelps, Reno, NV, USA

Testimony 56

I cannot thank you enough for opening my understanding to the beautiful truth of God’s Law of Love and how it applies to everything. I have been a Christian for over forty years, but I feel like I am only now seeing with my eyes open. Thank you, Thank you, Thank you!!

Tammy Cinzio, Australia

 

Testimony 67

I was introduced to Come And Reason by a friend of my mother-in-law, who gave me several CD’s of Dr. Jennings. The clarity of the message and recognition that God’s is a God of love was so clear, advancing beyond Dr. Maxwell’s message. However, grappled with Maxwell saying God used emergency measures for the fallen world. Now after several years of being a regular listener of the Come And Reasoning bible study class and attending Jennings’ meetings in Dallas/Fort Worth, TX, things are becoming clearer for me. Design law versus imposed law has added so much to my personal understanding of theology. This message has really impacted my work in counseling so many people miserable because they are searching for and trusting human governments to create order and peace or believing in a God who says love Me or I will kill you. I am grateful that I have an alternative view to offer my clients that makes sense. I teach a bible study class on a semi-regular basis and I value the materials that Come And Reason so freely offers to aid me in presenting this vital message. Thank you for continuing to provide advancement in our very limited understanding of a Infinite God that is rational and believable.

Dr. Roger D, Arlington, TX, USA

 

Testimony 22

I have found your Bible study class lectures to be very inspiring and useful as I prepare to teach class every other week. I subscribe to the podcast and download your notes on the weeks I teach. The audio and notes are such a great help in preparing. My own understanding of God’s character has grown as I teach the class. Commendations on the thought-provoking and well-prepared material Come and Reason provides. Personally, I get excited by the tie you make between the spiritual and mental/physical domains.

A.A. Corrales, NM, USA