W słowniku, słowo „prawo” ma ponad dwadzieścia różnych definicji podzielonych na dwie główne grupy:
1) narzucone przepisy wymagające zewnętrznego nadzoru (np. prawa podatkowe), oraz
2) zasady lub protokoły, które są podwaliną realności (np. prawa fizyki).
Bóg – Stwórca/Kreator – stworzył przestrzeń, czas, materię, energię i życie, a Jego prawa projektowe są ‘stałymi’, niezmiennymi protokołami czy zasadami kreacji, przenikającymi cały wszechświat i wszelkie zawarte w nim życie. Gdyby te prawa zostały w najmniejszym stopniu przekształcone, życie przestałoby istnieć.
Dlatego też Pan Jezus powiedział:
Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. (BT, Mt 5:18).
W książce zatytułowanej Finding Truth [Odkrywanie prawdy] Nancy Pearcey opisuje tę realność w następujący sposób:
Zagadnienie powstania wszechświata dało początek osobliwemu, niełatwemu do ogarnięcia pojęciu ‘precyzyjne dostrojenie’. Fundamentalne stałe fizyczne wszechświata są znakomicie zrównoważone – jakby zbalansowane na ostrzu noża – by życie mogło być zachowane i kontynuowane. Zjawiska takie jak oddziaływanie grawitacyjne, oddziaływanie jądrowe silne i słabe, oddziaływanie elektromagnetyczne, stosunek masy protonu do elektronu w atomie, wraz z wieloma innymi czynnikami mają nadane precyzyjnie określone parametry nieodzowne do istnienia życia. Gdyby własności chociażby jednego elementu uległy najdrobniejszej zmianie, życie w znanej nam formie nie mogłoby istnieć. Dla przykładu, jeśli oddziaływanie grawitacyjne zostałoby osłabione lub wzmożone o mikroskopijną wartość równoważną jednej dziesiątej do potęgi sześćdziesiątej (1/10 z sześćdziesięcioma zerami!), wszechświat przestałby nadawać się do zamieszkania.[1]
Ludzkość nie jest w stanie stworzyć realności; może to uczynić jedynie Bóg. Prawa i przepisy ustalone przez ludzi muszą być wprowadzane i egzekwowane zewnętrznie – na ogół przez nałożenie kar za ich nieprzestrzeganie. Jest rzeczą godną pożałowania, że po ‘nawróceniu’ cesarza Konstantyna w IV wieku przyjęto pogląd postulujący, że prawo Boże funkcjonuje w taki sam sposób, jak nałożone prawa cesarskie (imperialne). Chrześcijaństwo zostało głęboko zakażone tym poglądem, a zbawcze prawdy głoszone przez Pana Jezusa – mocno wypaczone.
Bóg dał nam jednak poselstwo na czasy końca, że nadeszła godzina, kiedy każdy musi trafnie ‘osądzić’ Boga – ukształtować w sobie przekonanie, kim Bóg jest – bowiem mamy „czcić Tego, który stworzył niebo, ziemię, morze i źródła wód.” (Ap 14:7). Mamy czcić Stworzyciela/Kreatora!
Czym są Boże prawa projektowe / protokoły kreacji?
Na prośbę czytelników, podajemy zestawienie wielu Bożych praw/protokołów projektowych. Nie jest to wyczerpująca lista, jako że Bóg jest nieskończony, a zatem niewątpliwie istnieje wiele innych, niezrozumiałych jeszcze dla nas, a może nawet dotąd nieodkrytych praw.
Aby ‘prawo’ mogło być zakwalifikowane jako ‘Boże prawo projektowe’ czy ‘Boży protokół kreacji’, musi być ono zasadą/protokołem, na którym opiera się realność; musi być testowalne i przynosić powtarzalne, spójne, stałe i przewidywalne skutki – innymi słowy, musi być niezmienne. Jedyną dopuszczalną zmienną w takim prawie jest stopień poniesionych szkód wynikających z naruszenia prawa. Przykładowo, gdy zeskoczysz z budynku o wysokości 15 metrów, zabijesz się; ale gdy spadniesz z 15-centymetrowego krawężnika, być może skręcisz sobie nogę. Prawo grawitacji pozostaje niezmienne, natomiast stopień obrażeń zależny jest od stopnia naruszenia prawa. Rezultatem naruszenia protokołu Kreatora jest naturalna konsekwencja, a zewnętrzne środki do ukarania ‘przestępcy’ są zbędne.
Skondensowana lista Bożych praw/protokołów kreacji:
- Prawo miłości – zasada dawania, na której opiera się życie. Przykłady:
- My dajemy roślinom dwutlenek węgla, a one oddają nam tlen.
- Cykl wodny (oceany à chmury à deszcz à rzeki à oceany).
- Rośliny dają pyłek pszczołom, a pszczoły zapylają rośliny.
- Prawo wolności – miłość może istnieć jedynie w atmosferze wolności. Naruszenie wolności w relacjach powoduje trzy przewidywalne, niepożądane konsekwencje:
- Miłość zostaje zraniona, co może doprowadzić do jej zniszczenia.
- Budzi się w nas bunt (chęć odejścia i uwolnienia się).
- Osobowość strony zdominowanej zaczyna zanikać i może zostać zniszczona, jeśli przemoc będzie kontynuowana.
- Prawo czczenia/adoracji/uwielbienia – neurobiologicznie i charakterologicznie upodabniamy się do tego, co podziwiamy, wielbimy, wpatrujemy się i asymilujemy.
- Prawo wysiłku/treningu – ćwiczenia fizyczne oraz umysłowe skutkują wzmocnieniem zarówno ciała jak i umysłu.
- Prawa fizyki – prawo tarcia, ruchu; oddziaływania jądrowe, grawitacji, itp.
- Prawa matematyczne – takie jak przemienność działań, np. a + b = b + a.
- Prawa zdrowia – prawa fizyczne, które są podwaliną życie i zdrowia, takie jak: prawidłowe odżywianie, ruch, sen, nawodnienie, oddychanie, powściągliwość, itp.
- Prawo odpoczynku/regeneracji – zanim podejmiemy dalszy wysiłek po wyczerpaniu energii, musimy odpocząć i odzyskać siły, by zapobiec uszkodzeniu ciała i wypaleniu.
- Prawo siewu i zbioru – zbieramy to, co siejemy: nie tylko w rolnictwie, ale również w życiu. Nie zbierzemy winogron, gdy siejemy owies ani nie nauczymy się krytycznego myślenia, pozwalając innym myśleć za nas (np. zamiast usiłować rozwiązać zadanie z matematyki samodzielnie, korzystamy z odpowiedzi na końcu książki). Dlatego też Biblia określa ‘dojrzałych’ jako tych, „którzy przez praktykę mają zmysły wyćwiczone do rozróżniania dobra i zła” (UBG, Heb 5:14).
- Prawo miłości przezwycięża lęk – prawdziwa miłość pokonuje trwogę o własne dobro oraz skłania nas do poświęcenia się dla innych. Z neurobiologicznego punktu widzenia, obwód strachu uspokaja się w momencie, kiedy włącza się obwód miłości (np. matka ryzykuje własne życie, by uratować dziecko znajdujące się w niebezpieczeństwie).
- Prawo lęku niszczy miłość i pobudza egotyzm – gdy ulegamy poczuciu strachu, przestajemy myśleć o innych i martwimy się jedynie o siebie, nierzadko nawet krzywdząc kogoś innego, by ocalić własną skórę (np. w obliczu niebezpieczeństwa tratujemy innych, by utorować sobie drogę ucieczki; jednak gdy mamy pod opieką kogoś nam bliskiego, często zapominamy o sobie, starając się go ochronić).
- Prawo przebaczenia a uraza – gdy ktoś nas skrzywdzi, możemy albo wybaczyć, albo nie. Kiedy wybaczamy, uwalniamy się od goryczy i urazy, a serce i umysł doznają uzdrowienia. Natomiast trzymanie urazy zawsze wyrządza nam krzywdę. Gdy zachowujemy w sercu rozgoryczenie, nie możemy się spodziewać, że nasze samopoczucie, zarówno emocjonalne jak i mentalne, się poprawi.
- Prawo prawdy – nie unikniesz prawdy; możesz jedynie opóźnić dzień, w którym będziesz musiał stanąć z nią twarzą w twarz.
- Z chwilą, gdy przyjmujemy i akceptujemy prawdę, wypiera ona kłamstwa i uwalnia nas od lęku i niepewności, a nasze poczucie wartości wzrasta. Prawdy kształtują wierzenia, poglądy i perspektywy, a te z kolei wpływają na nasze pojęcie realności, na nowo pobudzając w nas zaufanie do Stwórcy. W zaufaniu otwieramy przed Nim serce i zapraszamy Ducha Świętego do środka. Obecność Ducha przemienia i uszlachetnia nas, a wówczas przekształcamy się z istot egoistycznych w istoty napełnione miłością. Ponieważ prawda pochodzi od Boga, doprowadzi nas z powrotem do Niego, jeśli będziemy za nią podążać.
- Kiedy prawda jest odrzucona, pojęcia stają się pomieszane, umysł uszkodzony, serce twardnieje, a zdolność ogarnięcia realności – prawdy o królestwie Bożym oraz otaczającym nas świecie – stopniowo się zatraca. Gdy pewnego dnia tacy ludzie staną twarzą w twarz z prawdą, będzie to bolesne i dewastujące dla nich wydarzenie, ponieważ nadal nienawidzą prawdy oraz chcą od niej uciec, błagając nawet góry i skały, aby ukryły ich przed realnością. (Łk 23:30).
- Prawo ujawniania – ludzie ujawniają lub przedstawiają to, w co naprawdę wierzą i cenią. Ci, którzy cenią zasady Boga, nie tylko mówią o nich, ale żyją nimi. Podobnie, ci, którzy kochają metody tego grzesznego świata, również nimi żyją. Dlatego Jezus powiedział: „…Z obfitości serca mówią usta. Dobry człowiek wydobywa z dobrego skarbca serca dobre rzeczy, a zły człowiek wydobywa ze złego skarbca złe rzeczy.” (Mat 12:34,35).
- Prawo zadowolenia – zadowolenie jest produktem ubocznym zdrowia fizycznego, umysłowego, emocjonalnego, relacyjnego oraz duchowego. Zadowolenia można doznać jedynie poprzez życie w harmonii z Bożymi prawami projektowymi, będącymi podwaliną zdrowia. Łamanie zasad zdrowia w którejkolwiek dziedzinie życia skutkuje chorobą i cierpieniem, a te odbierają poczucie zadowolenia. Wielu nie może tego rozumieć, toteż zamiast dążyć do zdrowia, zajmują się pogonią za przyjemnościami, często lekceważąc prawa zdrowia (np. zażywanie narkotyków czy alkoholu, seks pozamałżeński, gry hazardowe, itp.), co prowadzi do jeszcze głębszego poczucia niezadowolenia.
- Prawo uszkodzenia – gdy dojdzie do jakiegokolwiek uszkodzenia, nie ma opcji bezbolesnych. Nie rób nic, a pozostaniesz niesprawny i w bólu, lecz proces leczenia oraz powracania do zdrowia również jest bolesny. Niestety, wielu nie zdaje sobie sprawy z tego, że ta sama zasada dotyczy ran emocjonalnych, toteż zamiast stawić czoła bólowi i wyleczyć obrażenia, spędzają resztę życia w próbach znalezienia ulgi, a nie na leczeniu. W rezultacie czują się coraz gorzej, ponieważ gdy dojdzie do złamania, nie ma opcji bezbolesnych. Pierwszym krokiem do uzdrowienia jest zaakceptowanie tej prawdy; a potem przestań pytać: „Co sprawia mniej bólu?” i zacznij pytać: „Co najlepiej zrobić, aby się wyleczyć, nawet jeśli będzie bolało?”
- Prawo grzechu i śmierci (również znane jako prawo przetrwania najsilniejszych) – jest to zasada samolubstwa, zrodzona ze strachu, która zaraża świat; jest to prawo szatana – silni dominują i wykorzystują słabych. Taka zasada jest pogwałceniem prawa miłości i wolności oraz skutkuje bólem, cierpieniem i śmiercią.
Stworzona przez naszego kochającego Boga realność pracuje w harmonii z Bożym charakterem miłości. Jego prawa projektowe to protokoły, na których opiera się życie i zdrowie. Bóg pragnie umieścić swoje prawa w naszych sercach i umysłach (Heb 8:10), by na nowo umożliwić nam życie w harmonii z Nim, w Jego doskonałej miłości i zdrowiu. Zachęcam was do wielbienia Tego, „który stworzył niebo i ziemię, morze i źródła wód” (Ap 14:7); do odrzucenia dyktatorskich, imperialnych poglądów na temat Boga; zaakceptowania Bożych protokołów kreacji oraz do wpatrywania się w Niego aż do momentu przemienienia się w sercu i umyśle na Jego obraz. „Wiemy …, że gdy on się objawi, będziemy podobni do niego, gdyż ujrzymy go takim, jakim jest. (UBG 1Jan 3:2).
[1] Pearcey, N., Finding Truth, David C. Cook Publishing, Ontario, Canada, 2015, p 25.