Call Us: 423 661-4734 | Email: requests@comeandreason.com      
Zbawienie a oczyszczenie ducha: część 2

Zbawienie a oczyszczenie ducha: część 2

W jaki sposób Jezus, nasz Zastępca, oczyszcza naszego ducha?

W ostatnim blogu (Zbawienie a oczyszczenie ducha: część 1) badaliśmy sposób, w jaki zostajemy uświęceni w duchu, umyśle i ciele (1 Tes 5:23). Odkryliśmy, że duch jest naszą energią życiową otrzymaną od Boga, która nas ożywia i motywuje do działania, i że duch może zostać oczyszczony przez zamieszkującego w nas Ducha Świętego, lub – gdy odrzucimy Boga i wybierzemy zło – pozostanie skażony i splugawiony.

Mówiliśmy również o tym, że Duch Święty oczyszcza naszego ducha, odtwarzając w nas osiągnięcia Chrystusa. Kiedy oddajemy serce Jezusowi, nasz duch jednoczy się z Jego Duchem, Jego miłość usuwa z nas lęk, oraz otrzymujemy nowy duchowy temperament, który nas ożywia i motywuje. Od Jezusa otrzymujemy ducha miłości, zaufania, lojalności, poświęcenia, życzliwości, miłosierdzia, łagodności i samokontroli.

W tym blogu chcemy przedyskutować, w jaki sposób zwycięska, ofiarna, zastępcza śmierć Jezusa udziela nam zbawienia, odkupienia, odrodzenia i oczyszczenia z grzechu.

Chciałbym tu wyraźnie podkreślić, że żadna istota ludzka nie mogłaby zostać zbawiona z grzechu bez zastępczego bezgrzesznego życia i ofiarnej śmierci Jezusa.

Wierzę, że Jezus stał się prawdziwym człowiekiem i dobrowolnie zajął pozycję, która naturalnie do Niego nie należała, w celu wyzwolenia nas z pozycji, która naturalnie należała do nas; co oznacza, że zajął nasze miejsce. Sam się stał naszym zastępcą. Nigdy nie powinniśmy temu zaprzeczać, ponieważ jest to wieczną prawdą!

Pozostaje jednak pytanie, dlaczego Jego śmierć była konieczna, aby nas zbawić?

 

Stawanie się sprawiedliwością Bożą

Moim zdaniem śmierć Chrystusa miała na celu dokonanie tego, o czym pisał apostoł Paweł:

On [Bóg] bowiem tego, który nie znał grzechu, za nas grzechem uczynił, abyśmy w nim stali się sprawiedliwością Bożą (2 Kor 5:21 UBG).

Zgodnie z tym wersetem, zastępcza ofiarna śmierć Chrystusa nie była wymagana przez prawo; nie była uiszczeniem kary. Nie była również zapłatą. Nie miała na celu złagodzenia gniewu Bożego ani przebłagania Jego gniewu, gdyż problem nigdy nie leżał w Bogu. Bóg zawsze jest „za nami” (Rz 8:31); Bóg był w Jezusie, jednając świat ze sobą (2 Kor 5:19). Bóg nie zmienił się po grzechu Adama, ani Jego prawo nie uległo zmianie. Stan Adama natomiast się całkowicie zmienił: z człowieka bezgrzesznego, lojalnego, wiernego i godnego zaufania Adam zmienił się w człowieka grzesznego, nielojalnego, niewiernego i niegodnego zaufania; stał się człowiekiem przepełnionym lękiem i samolubstwem. Adam stracił czyste serce i prawego ducha!

Dlatego też Jezus stał się naszym ludzkim zastępcą, przyjmując człowieczeństwo, które zostało uszkodzone przez Adama, abyśmy mogli stać się sprawiedliwością Bożą, aby oczyścić rodzaj ludzki z grzechu oraz odnowić i przywrócić nas do doskonałego Bożego ideału.

Ale dlaczego zastępcza śmierć Chrystusa była wymagana, abyśmy mogli stać się sprawiedliwi? Dlaczego śmierć Chrystusa była konieczna, aby zbawić ludzkość od grzechu? W jaki sposób dobrowolna i zastępcza ofiara Chrystusa mogła osiągnąć sprawiedliwość Bożą w człowieczeństwie?

Jeśli Bóg jest miłością oraz tak umiłował świat, że posłał swego Syna (J 3:16); jeśli Bóg jest miłosierny – pełen miłosierdzia (Pwt 4:31), hojny w przebaczeniu (Iz 55:7) i nie prowadzi rejestru naszych przewinień (1 Kor 13:5) – to dlaczego nie mógł nam po prostu przebaczyć bez śmierci Jezusa?

Po pierwsze, Bóg jak najbardziej nam przebaczył, i to bezwarunkowo! I dlatego, że z miłości nam przebaczył, posłał swojego Syna, aby dokonał tego, co było konieczne do naszego zbawienia.

Jednak Boże przebaczenie, hojnie udzielane z serca przepełnionego miłością, nie usuwa z nas grzeszności! Zbawienie jest czymś więcej niż jedynie przebaczeniem – zbawienie jest uzdrowieniem! Zbawienie wymaga, aby grzeszność, strach i egoizm zostały zastąpione bezgrzesznością, miłością i zaufaniem, co prowadzi do prawości, świętości i nieskazitelności.

Tak więc, jak powiedział Jan Chrzciciel, Jezus jest Barankiem Bożym, „który usuwa/gładzi grzech świata” (J 1:29). Jezus przyszedł aby usunąć grzech, zniszczyć śmierć (2 Tm 1:10) oraz przyczynę śmierci (Hbr 2:14), uzdrawiając tym samym Boże stworzenie. Lęk i egoizm (zakaźny aspekt grzechu), które zarażają, plamią, zanieczyszczają i powodują zbutwienie naszego ducha (serca) i duszy (umysłu), muszą zostać zniszczone, odkażone i usunięte z ludzkości.

Jezus musiał ukazać nam prawdę, aby uwolnić nas od kłamstw szatana – aby wpłynąć na naszą moralność i zdobyć nasze zaufanie – jednak aby ocalić gatunek ludzki stworzony w ogrodzie Eden, musiał również zapewnić oczyszczonego, odnowionego i udoskonalonego ducha ludzkiego (życie, serce, energię motywacyjną), którego możemy otrzymać poprzez zaufanie do Boga.

Kiedy Adam zgrzeszył, uszkodził samego siebie, zarażając swoje życie grzechem. Jego duch, czyli życie, serce, energia motywacyjna zostały skażone bojaźnią i egoizmem; jego motywy nie były już kierowane bezinteresowną miłością, ale egoizmem wypływającym ze strachu – instynktem przetrwania najsilniejszych.

Każdy przedstawiciel gatunku ludzkiego, począwszy od dzieci Adama, jest potomkiem, latoroślą, kontynuatorem tego samego, skażonego życia (ducha)!

Wszyscy rodzimy się zarażeni chorobą grzechu, lękiem, egoizmem i nieprawością (Ps 51:5). Aby nas uratować od tego grzesznego, śmiertelnego stanu, Jezus miał za zadanie nie tylko przywrócić nam zaufanie do Boga poprzez objawienie prawdy, ale także oczyścić, usunąć, wyeliminować, wykorzenić, zniszczyć grzeszność (lęk i egoizm) z gatunku ludzkiego.

Aby móc tego dokonać, Jezus musiał stać się częścią gatunku ludzkiego w tej samej linii życia – ducha tchniętego w Adama i uszkodzonego przez niego w Edenie – i oczyścić to życie.

 

Ludzkość jako rodzina

Bóg może wprowadzić nowe gatunki stworzenia, kiedy tylko sobie tego zażyczy.

Po upadku Adama w grzech, Bóg mógł uformować z prochu ziemi nowe ciało, tchnąć w nie dech życia i stworzyć nowego, bezgrzesznego człowieka. Jednak człowiek stworzony w ten sposób nie byłby z linii stworzenia powołanego do życia w Edenie. Nie byłby spokrewniony z Adamem i Ewą, natomiast byłby nowym – podobnym, ale odrębnym – stworzeniem. Stworzenie zupełnie nowego człowieka nie uratowałoby Adama, Ewy ani ich potomków ze śmiertelnego stanu grzechu; nie uratowałoby gatunku ludzkiego stworzonego przez Boga w Edenie – nie oczyściłoby z grzechu życia danego Adamowi.

Kiedy Bóg stworzył Adama, tchnął w niego dech życia (energię życiową), a każdy potomek Adama otrzymał życie z tego samego tchu życia danego Adamowi. Ewa nie została uformowana z ziemi i nie otrzymała własnego tchu życia. Została uformowana z żywej tkanki ciała Adama – tkanki, której życie było kontynuacją tego samego tchu życia (energii życiowej), który Bóg tchnął w Adama.

Greckie słowo pneuma i hebrajskie słowo ruach oznaczające „oddech” są również tłumaczone jako „tchnienie” albo „duch”. Ta życiodajna energia pochodząca od Boga została dana Adamowi w czystej, świętej, nieskazitelnej postaci, i wyposażona była w rezonans, aurę, jakość, charakter oraz motywację do miłowania. Duch/tchnienie jest wewnętrzną energią motywacyjną, która zarówno nas ożywia, jak i wzmacnia. Adam powołany został do życia z duchem czystości, świętości i miłości. Jego naturalne pragnienia i motywy były w doskonałej harmonii z Bogiem i niebem. Adam był zdolny w swojej własnej ludzkiej mocy i indywidualności danej mu przez Boga oprzeć się pokusie, i w swoim nieupadłym stanie rozwinąć dojrzały, święty i prawy charakter, tym samym utwierdzając swojego ducha w wiecznej czystości i lojalności wobec Boga.

Adam i Ewa mieli okazję ukształtować w sobie dojrzały i święty charakter przy drzewie poznania dobra i zła. To właśnie przy tym drzewie mieli ćwiczyć dane im przez Boga zdolności myślenia, rozumowania i dokonywania rozsądnych wyborów. Przy tym drzewie mieli wybrać albo osobiste poznanie miłości, zaufania, lojalności, wierności, prawości – umacniając się w ten sposób w świętości i zachowując czystego ducha i bezgrzeszne życie – albo wiarę w kłamstwa szatana i utratę zaufania do Boga, a tym samym osobiście doświadczyć lęku, egoizmu, nieufności, winy, wstydu i zła, skażając tym swojego ducha, swoje życie, tchnienie życia pochodzące i podtrzymywane przez Boga.

Ponieważ Bóg dał Adamowi i Ewie zdolności prokreacyjne, życie tchnięte w Adama zostaje przekazywane wszystkim ludziom. Jesteśmy jakby kontynuacją życia Adama; natomiast smutną rzeczywistością jest to, że Adam zmienił jakość tej energii życiowej. Jego upadek zmodyfikował energię motywacyjną z czystej miłości na życie zakażone lękiem i egoizmem, toteż wszyscy rodzimy się z tą samą motywacją opartą na strachu i samolubstwie, oraz z duchem bojaźni. Taki duch/życie nie jest w harmonii z Bogiem i niebem. Strach powoduje egoizm, który jest przeciwieństwem miłości; jest niezgodny z Bogiem i Jego zamysłem na życie oraz skutkuje ruiną i śmiercią (Rz 6:23; Jk 1:15; Ga 6:8).

 

Jezus a Jego ludzka rodzina

Co więc było potrzebne, aby uratować ludzkość od tego śmiercionośnego stanu grzechu?

Potrzebny był ktoś, kto jest częścią Adama – częścią tego stworzenia – człowiek, który ma w sobie ten sam dech życia, tego samego ducha czy energię życiową, która została tchnięta w Adama w ogrodzie Eden; życie skażone lękiem i egoizmem. Człowiek ten musiałby przezwyciężyć i wyeliminować zakażenie i oczyścić to życie, przezwyciężając tym samym swój śmiercionośny stan, usuwając strach i egoizm, i przywracając człowieczeństwo do doskonałego stanu czystej, nieskalanej miłości pochodzącej od Boga, poprzez udoskonalenie i oczyszczenie ducha – życia danego Adamowi i dzielonego przez nas wszystkich.

Dlatego też Jezus przyszedł jako drugi Adam, uczestnicząc w tym samym życiu, które zostało tchnięte w Adama i przekazane Mu przez Dawida (Rz 1:3; Hbr 2:14). Otrzymał On swoje ludzkie życie poprzez swoją matkę Marię – człowieczeństwo, życie, które zostało skalane przez grzech, zainfekowane lękiem i egoizmem, i śmiertelne z powodu upadku Adama (Ga 4:4). Ludzkie pochodzenie Jezusa (jako syna Marii) było powodem, że był On poddany pokusom na wszelkie sposoby, tak jak my (Hbr 4:15), a my jesteśmy kuszeni przez nasze własne żądze i pragnienia (Jk 1:14). Ponieważ Jezus przyjął na siebie nasze człowieczeństwo (Jego życie pochodziło od Adama), poddany był pokusom lęku i egoizmu, co można było zauważyć w Getsemani, gdy cierpiał straszne ludzkie emocje i udrękę, doznając pokusy do działania we własnym interesie i chronienia się przed krzyżem.

Ale ponieważ Ojcem Jezusa-człowieka był Duch Święty (Mt 1:18‑20), Jezus narodził się również z czystą, nieskalaną duchową energią życiową, i był nią też wzmacniany. Jako człowiek uczestniczący w życiu przekazanym Mu przez Adama a jednocześnie życiu danym Mu przez Ducha Świętego, Jezus był w stanie stawić czoła pokusom i użyć wyłącznie swoich ludzkich możliwości, aby odeprzeć każdą pokusę pochodzącą z zakażonego ludzkiego ducha (życia) pochodzącego od Adama, a jednocześnie pozostać w zgodzie z Bogiem i żyć świętym, czystym życiem (Hbr 4:15) w harmonii z Duchem Świętym. (Gdy otrzymujemy nowego ducha przy nawróceniu, my również możemy dokonać takiego samego wyboru by żyć w harmonii z Bogiem dzięki zamieszkującemu w nas Duchowi Świętemu.)

Na krzyżu Jezus wybrał nieskazitelne życie i energię miłości, które otrzymał od Ducha Świętego i tym samym zniszczył infekcję powodującą śmierć – zanieczyszczającą i psującą charakter, skłonności, motywacje – oraz zanieczyszczającą energię życiową tchniętą w Adama (2 Tm 1:10). Na krzyżu Jezus zniszczył cielesną, śmiertelną grzeszną naturę; zmartwychwstał w oczyszczonym człowieczeństwie oraz stał się nową głową ludzkości (Hbr 5:9), a teraz przebywa w Bożej obecności, piastując nie tylko swoją pozycję Syna Bożego, ale także reprezentując głowę ludzkości – bezgrzesznego i doskonałego Jezusa-człowieka. W niebiańskiej radzie zajmuje stanowisko jako zastępca Adama, spełniając pierwotną rolę daną Adamowi przez Boga przy stworzeniu.

Każdy z nas może przez wiarę otrzymać tę samą nieskazitelną, boską, życiodajną energię (tchnienie życia) poprzez zamieszkującego w nas Ducha Świętego, który odtwarza w nas to, co Chrystus osiągnął i ożywia nas odrodzonym, nowym duchem. Chrystus jest winoroślą, a my jesteśmy latoroślami (J 15:5) wszczepionymi w Chrystusa przez wiarę i otrzymującymi od Niego nowego, ożywczego ducha (życie) poprzez zamieszkującego w nas Ducha Świętego. Umieramy dla starego ducha lęku i egoizmu i żyjemy nowym życiem, z nowym duchem miłości i zaufania. Apostoł Paweł ujął to następująco:

Miłość Chrystusa bowiem przymusza nas, jako tych, którzy uznaliśmy, że skoro jeden umarł za wszystkich, to wszyscy umarli. A umarł za wszystkich, aby ci, którzy żyją, już więcej nie żyli dla siebie, lecz dla tego, który za nich umarł i został wskrzeszony (2 Kor 5:14,15 UBG).

Wyposażeni w nowe życie, nowego ducha, nową oczyszczoną energię duchową, jesteśmy zmotywowani, ożywieni, pobudzani nowymi pragnieniami, postawami i priorytetami, aby rzeczywiście stać się uczestnikami boskiej natury (2 P 1:4). Ponieważ nasz duch, nasza wewnętrzna energia życiowa, nasze motywy, ambicje, pragnienia pochodzą teraz od Jezusa a nie z dziedzictwa Adama, codziennie wzrastamy w pobożności i pomimo ciągłych pokus ze strony starych nawyków i odruchowych reakcji, nasz odnowiony, odrodzony duch nie jest już niewolnikiem strachu i egoizmu. Apostoł Paweł mówi:

Nie dał nam bowiem Bóg ducha bojaźni [odziedziczonego po Adamie], lecz mocy i miłości, i zdrowego umysłu [którego otrzymujemy przez wiarę i zaufanie do Jezusa] (2 Tm 1:7 UBG).

Nasze życie rzeczywiście zmienia się, i nie żyjemy już życiem i duchem strachu i egoizmu, ale życiem i duchem miłości i zaufania dzięki zamieszkującemu w nas Duchowi Świętemu.

Jest to możliwe jedynie dlatego, że Jezus, jako nasz ludzki Zastępca, wziął na siebie człowieczeństwo zarażone przez Adama bojaźnią i egoizmem, i całkowicie je oczyścił. Jezus objawił prawdę, aby zdobyć nasze zaufanie, a teraz daje nam nowego ducha – nowe życie, bezgrzeszne i czyste.

Dzięki Ci, Jezu!

Zachęcam Cię, abyś – jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś – otworzył swoje serce i zaprosił Jezusa do środka; abyś poprosił o oczyszczenie i obmycie swojego ducha przez Ducha Świętego, aby Cię odnowił, dał nowe pragnienia i motywy, aby ożywił Cię miłością do Boga i bliźnich, abyś uczestniczyć mógł w boskiej naturze – w nowym, nieskazitelnym, Chrystusowym duchu miłości i zaufania!

 

Donate online, securely via PayPal using your credit or debit card (no PayPal account needed, unless you want to set up a monthly, recurring payment).


cancel recurring payment

 

Want to use zelle instead?
See how on our
Support and Donations page.

Upcoming Events

calendar

Testimonial Post Slider

Testimony 33

I was invited over a friend’s house to see the “God and Your Brain” seminar today. I became [a christian] 36 years ago at the age of 19, but have struggled with the concept of God taking His ‘pound of flesh’ out on His Son to be appeased. Wow. Your seminar has been an incredible revelation and breath of reason and fresh air! I have your book, “The God Shaped Brain,” and it is SO eye opening. Finally, after 36 years enlightenment has come! Praise the Good Lord! What can I say, but that the Real Gospel is truly “Good News!” Thank you for your efforts in giving the Gospel a clear sound!

Paul C.,  Springfield, MA, USA

 

Testimony 47

I can’t even begin to thank you and your ministry enough for introducing me to the Truth about a loving and merciful God! I have my daughter and her in-laws to thank for sharing with me “The God-Shaped Brain” as well as your website. I listen to the Bible study class lessons on my daily walk. May God continue to bless your thirst-quenching ministry!

Liz H., Port Angeles, WA, USA

 

 

Testimony 32

The message [of Come And Reason Ministries is] for all Christians (and those who may become Christians) and not just Adventists or any other group. It is difficult to imagine why any [anyone] with intellectual and spiritual honesty could find fault with the way you explained the healing substitution concepts and the truth about God’s character, though I know some will reject and criticize. On behalf of those in our group near Tacoma, WA, thank you and your staff for all of the hard work and for sharing the Gospel in this manner. God’s message of healing love will be carried to the whole world and then Jesus will come – He promised it.

Terry U., Tacoma, WA, USA

 

Testimony 4

I’m a youth leader in South Africa. We as a youth group are currently using a lot of the material on the Come and Reason site. Since we’ve started using the material, our youth group has grown.

R. V. N., South Africa

 

Testimony 31

It was very touching to hear the testimony of your class share how viewing God’s true character has changed their lives. My feelings are the same – there is so much freedom in knowing that God LOVES me – regardless of my… just, REGARDLESS! I’m still blown away by the true gospel, the fact that God is not ready to strike us when we fail. He is not arbitrary. He simply loves us and warns of the natural consequences because He can’t stand to see us suffer. I AM IN LOVE WITH THIS GOD!!!

Ceil V.,  UT, USA

 

Testimony 6

I got the book “Could It Be This Simple?” a few months ago and the reading was wonderful and I was fascinated. I lent the book to a friend at work. She is having a difficult time and the book is helping her to find Jesus and I found this very exciting. She has asked me questions and I can see her life changing.

H. S., Australia

 

Testimony 58

I have been watching your videos in The Power of Love seminar and I must say these have liberated me and have improved my relationship with the Lord. I am no longer terrified of him as I was before following your teachings.

Thando N., South Africa

 

Testimony 18

The Healing the Mind DVD set tarted me on a journey that has changed my relationship with our loving God more significantly than any other study, and brought me to your book and Bible study podcasts, which I now listen to daily, thanks to the availability of archived content on your site and on iTunes.

Anonymous

 

Testimony 10

I personally download and listen to each of Come And Reason Ministries Bible study class lessons and PDF study notes to use when teaching my class. Really appreciate the class especially when Dr. Jennings is teaching. Thank God there are persons like him doing His work and traveling to share His beliefs.

B. L.M., North Plains, OR, USA

 

Testimony 9

I really enjoy with you the view of a gracious God. Thank you for sharing the work you are allowing the Lord to do in you.

L., Queensland, Australia

 

Testimony 13

I borrowed “Healing The Mind” DVDs from a friend and showed them at my home for a small gathering of women friends. Neither of my friends are Adventist, but they both enjoyed and embraced the messages you taught. In fact, one of the ladies prayed out loud in our group and that was the first time she had ever had public prayer.

J.B. ,Dalles, OR, USA

 

Testimony 71

When I was 9 years old, I remember setting at our devotional table with a hunger and thirst for God that wanted more, deeper, BETTER. I can remember literally crying and pounding on the table, “I know these teachers didn’t mean to give us error. They taught what THEY had been TAUGHT, but didn’t ANYBODY READ THE BOOK?!?!?” It mattered to me then. It mattered to me as a teenager. It matters now as I teach bible classes. It didn’t have to be so hard as I watched so many give up and lay God’s great plan and gift of salvation aside as being “impossible.” Then, a friend sent me a link to Come And Reason’s website. I grew excited. YES! FINALLY! Then another friend told me to stay away, saying her son had just broken up with a girl because she was involved with Come And Reason and that “Tim Jennings preaches a false gospel.” But, AFTER many years of developing an authentic and, dare I say FUN relationship with Jesus, through the Holy Spirit I see this message has been around a LONG time, since the apostle Paul, Ellen White, Graham Maxwell, Ray Foucher, and yourself (though I admit, you’ve made me back up, rewind and replay the clips, and get out my well-worn Bible on a few things.) I’m so thankful I have found LIGHT during these DARK days. I am not alone.

Vicki DiNitto

Testimony 11

I would love to have a copy of “Healing the Mind” DVDs to have in my therapy office. I enjoy having clients check out materials to enhance their therapy experience. I have sat under Dr. Jennings’ teaching at an American Association of Christian Counselors convention and respect his work greatly.

K.B., LA, USA

 

Testimony 22

I have found your Bible study class lectures to be very inspiring and useful as I prepare to teach class every other week. I subscribe to the podcast and download your notes on the weeks I teach. The audio and notes are such a great help in preparing. My own understanding of God’s character has grown as I teach the class. Commendations on the thought-provoking and well-prepared material Come and Reason provides. Personally, I get excited by the tie you make between the spiritual and mental/physical domains.

A.A. Corrales, NM, USA

 

Testimony 2

I continue to enjoy your lessons every week. The more that I research your conclusions, the more I am convinced that the Holy Spirit has lead you to distill out the essence of human redemption. Thank you for your courageous stand for the truth.

S. G., TX, USA