Call Us: 423 661-4734 | Email: requests@comeandreason.com      
PIERWSZA ŚMIERĆ: OBJAWIENIE BOŻEJ ŁASKI

PIERWSZA ŚMIERĆ: OBJAWIENIE BOŻEJ ŁASKI

Wielu ludzi, głęboko wierzących w Boga miłości, zmaga się z kwestią dotyczącą tego, czy Bóg faktycznie zabija. Pragnąc przedstawić Boga w jak najlepszym świetle jako istotę o nieskończonej miłości i miłosierdziu, trudno im zaakceptować historie biblijne, gdzie Bóg wyraźnie uśmierca grzesznych ludzi — Potop, Sodoma i Gomora, pierworodni podczas plag egipskich, 185 000 Asyryjskich żołnierzy, Uzza, plutony mające na celu zaaresztowanie Eliasza, itd. W związku z tym zajmują stanowisko, że Bóg nigdy nikogo nie zabił i podają różnego rodzaju wyjaśnienia — np. że to szatan jest niszczycielem; a przy każdej okazji, gdzie opisana jest zagłada spowodowana przez Boga, twierdzą, że w rzeczywistości oznacza to, że Bóg przestał ochraniać ludzi i że to szatan sprowadził na nich śmierć.

Rozumiem przyczyny takiego rozumowania i zdaję sobie sprawę, że obrońcy Boga pragną przedstawić Go w jak najlepszym świetle, ale niestety, nieświadomie podważają tym charakter Boży i błędnie oceniają Jego działalność. Nie przedstawiają rzeczywistości w świetle praw projektowych Stworzyciela, natomiast ukazują Go jako nieudacznika polegającego na niszczycielskiej działalności wroga by osiągnąć własne cele, oraz wypaczają pojęcie o jednym z najbardziej wspaniałych przejawów Bożej łaski: pierwszej śmierci.

Jak często bywa w takich przypadkach, główną przyczyną nieporozumień jest usiłowanie wyjaśnienia spraw z punktu widzenia narzuconego, ludzkiego prawa. Zgodnie z ludzkim prawem, sprawiedliwość polega na wymierzaniu kary przestępcy, natomiast zgodnie z prawami projektowymi Stworzyciela (na podstawie których Stwórca stworzył rzeczywistość, m.in. prawa fizyki i zdrowia), sprawiedliwość to leczenie skutków grzechu i przywracanie do prawego stanu każdego, kto zaufa Bogu. Ci, co odmawiają poddania się w ufności Bożemu leczeniu, mają prawo odrzucenia Bożych środków zaradczych, czego niechybnym wynikiem jest druga, wieczna śmierć.

Z punktu widzenia ludzkiego prawa, śmierć jest zadawana przez Boga jako kara za grzech. Ci, co starają się przedstawiać Boga w jak najlepszym świetle, słusznie odrzucają pogląd, że Bóg jest źródłem śmierci albo że używa metod nieprzyjaciela.

Problem polega nie tylko na tym, że mylnie pojmujemy różnicę pomiędzy ludzkim narzuconym prawem a Bożym prawem projektowym, ale także na braku prawidłowego zrozumienia różnicy pomiędzy pierwszą a drugą śmiercią.

Pierwsza i druga śmierć

W Biblii opisane są dwa rodzaje śmierci:

  • Druga śmierć jako kara wymierzona przez grzech (wypływającą z choroby grzechu), która jest całkowitym unicestwieniem ciała i duszy, i nie ma z niej zmartwychwstania, a doświadczają jej jedynie niezbawieni.
  • Pierwsza śmierć jako tymczasowe zawieszenie czynności, sen, pauza, przerwa w życiu, po której następuje zmartwychwstanie (zob. Ew. Mateusza 9:23,24; Ew. Jana 11:11–14; 1 Tesaloniczan 4:13–17; Objawienie 2:11, 20:6).

Bóg powiedział Adamowi, że w dniu, kiedy zje owoc z drzewa poznania dobra i zła, ‘na pewno umrze’ (zob. Ks. Rodzaju 2:17), co oznaczało, że umrze drugą, wieczną śmiercią, którą ‘wypłaca’ czy powoduje sam grzech, a jest ona całkowitym unicestwieniem bytu. Jest to naturalny skutek grzechu, jeśli Bóg nie zainterweniuje — jak też naucza Biblia:

Albowiem zapłatą grzechu jest śmierć. A łaska Boża — to żywot wieczny w Chrystusie Jezusie Panu naszym (Rzymian 6:23 DĄBR.WUL.1973).

… a grzech, gdy będzie wykonany, rodzi śmierć (Jakuba 1:15 UBG).

Dlatego ten, co sieje dla swej cielesnej natury z ciała wewnętrznego będzie żąć zniszczenie (Galacjan 6:8 NBG).

Gdyby Bóg nie zainterweniował po upadku Adama w grzech, Adam umarłby drugą (wieczną) śmiercią. Jednak Bóg, który jest miłością, tak bardzo umiłował świat, że wkroczył na scenę zgodnie z opisem biblijnym: „gdzie grzech się rozmnożył, tam łaska tym bardziej obfitowała” (Rzymian 5:20 UBG). Bóg zaingerował w naturalny bieg grzechu, aby zbawić rasę ludzką. Jezus poświęcił się, by stać się naszym zastępczym Zbawicielem — Bożym Barankiem zabitym od założenia świata (zob. Objawienie 13:8).

Bóg interweniował nie tylko dając obietnicę, że Jezus zostanie naszym Zbawicielem, ale także wprowadzając nieprzyjaźń pomiędzy grzesznikiem a szatanem (zob. Ks. Rodzaju 3:15). Duch Święty natychmiast zaczął działać w sercach ludzkich, aby przekonać ich o grzechu; by wzbudzić pragnienie miłości, prawdy i sprawiedliwości, brak satysfakcji z czynienia zła, tęsknotę za domem wiecznego pokoju — Edenem, oraz pragnienie zjednania się z Bogiem.

Bóg interweniował również poprzez przysłonięcie swojej życiodajnej chwały, w obliczu której Adam i Ewa przebywali przed popełnieniem grzechu, oraz powleczenie Ziemi jakoby sztuczną sferą rzeczywistości, dodatkowo osłaniającą Jego chwałę, by nie pochłonęła i nie strawiła tych właśnie grzeszników, których Bóg pragnął zbawić — „Nasz Bóg bowiem jest ogniem trawiącym” (Hebrajczyków 12:29 UBG).

W przyszłości, gdy grzech zostanie wyeliminowany z ludzkich serc, życiodajna chwała Boża ponownie będzie rozpromieniała naszą planetę. Kiedy Przedwieczny obejmie swój tron, będzie on stał w płomieniach; strumienie ognia będą wypływać sprzed Niego, a zbawieni będą stać przed Nim w tym właśnie ogniu (zob. Daniel 7:9,10). W Nowym Jeruzalem nie będzie potrzebne słońce ani księżyc, aby oświetlać ziemię, ponieważ obecność Boga będzie jego światłem (zob. Objawienie 21:23). Gdy Bóg przywróci wszechświat (łącznie z naszą planetą) do doskonałości, święci i aniołowie będą chodzili po „ognistych kamieniach” Jego obecności, tak jak to niegdyś było udziałem Lucyfera (Ezechiel 28:14,16).

Dzisiejsza Ziemia jest mrocznym miejscem w porównaniu z niebem i przyszłą odnowioną planetą, która ponownie olśniona będzie chwałą Bożą. W międzyczasie jednak nasza planeta jest chroniona Bożą łaską, która wkroczyła, by stworzyć tę sztuczną — czyli nienaturalną w królestwie Bożym — sferę, w której dokonać się musi Boży plan zbawienia.

Sztuczny stan śmierci

Okazując kolejny przejaw swojej łaski, Bóg zainterweniował, aby stworzyć dodatkowy sztuczny stan — pierwszą śmierć, stan snu, w którym człowiek jako taki nie zostaje zniszczony, ale znajduje się w zawieszeniu: i chociaż ciało ulega rozkładowi, to dusza (umysł, indywidualność) jest ‘zawieszona’ w uśpieniu, oczekując na zmartwychwzbudzenie. Można to przyrównać do komputera, którego sprzęt/ciało jest zniszczone, ale oprogramowanie/ umysł/ dusza jest skopiowana na serwerze ‘w chmurze’. Bez sprzętu, komputer nie może działać, więc oprogramowanie jest przechowywane w stanie uśpienia, oczekując na przelanie na nowy sprzęt/ciało. Tego właśnie uczy Biblia odnośnie pierwszej śmierci: jest to stan snu w oczekiwaniu na nowe ciało.

Sławny reformator Marcin Luter napisał: „Spocznijmy spokojnie w świadomości, że dusze nie opuszczają ciała po to, by doznawać męk i kar piekielnych, lecz idą do specjalnie przygotowanej sypialni, gdzie śpią w pokoju ducha” (Weimarer Ausgabe, 43, 360, 21–23 [do Księgi Rodzaju 25:7–10]; również Exegetica opera latina, tom 5–6 1833, s. 120 oraz tłumaczenie angielskie: Luther’s Works, American Edition, 55 tomów, St. Louis: CPH, 4:313).

Ten sztuczny stan bytu (pierwsza śmierć) nie jest jednak ‘naturalnym skutkiem grzechu’. Naturalnym skutkiem grzechu jest wieczna śmierć, wieczne odseparowanie się od Boga, zniszczenie zarówno duszy (indywidualności/umysłu), jak i ciała. Stan snu (pierwszej śmierci) nie istniałby, gdyby Bóg nie zainterweniował aby powstrzymać destruktywność grzechu i jego nieodwracalne skutki, a jednocześnie, wraz z Jezusem, wyeliminować przyczynę śmierci z rasy ludzkiej i otworzyć drogę do powtórnego zjednoczenia się z Nim, a tym samym do życia wiecznego.

W odniesieniu do tego sztucznego ‘stanu łaski’ Jezus powiedział:

„Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we mnie wierzy, choćby i umarł, będzie żył. A każdy, kto żyje i wierzy we mnie, nigdy nie umrze. Czy wierzysz w to?” (Ew. Jana 11:25,26 UBG).

Jezus mówi, że ci, którzy w Niego wierzą, nie umrą wiecznie; nie zostaną unicestwieni; nie zostanie zniszczona ich indywidualność; nie przestaną istnieć; będą natomiast ‘spać’. Ich codzienne czynności zostaną zawieszone, a ich dusze (indywidualności/oprogramowanie) będą bezpiecznie przebywać z Jezusem w niebie na „niebiańskich serwerach” (Księdze Życia Baranka) — nie zginą jednak śmiercią, która jest naturalną zapłatą wymierzoną przez grzech.

Apostoł Paweł opisuje, że gdy Jezus powróci, te śpiące dusze, które bezpiecznie przebywają wraz z Jezusem w niebie, powrócą z Nim, aby zostać ‘przelane’ do nowych ciał:

A nie chcę, bracia, abyście byli w niewiedzy co do tych, którzy zasnęli, abyście się nie smucili jak inni, którzy nie mają nadziei. Jeśli bowiem wierzymy, że Jezus umarł i zmartwychwstał, to też tych, którzy zasnęli w Jezusie, Bóg przyprowadzi wraz z nim. Bo to wam mówimy przez słowo Pana, że my, którzy pozostaniemy żywi do przyjścia Pana, nie wyprzedzimy tych, którzy zasnęli. Gdyż sam Pan z okrzykiem, z głosem archanioła i dźwiękiem trąby Bożej zstąpi z nieba, a zmarli w Chrystusie powstaną pierwsi. Potem my, którzy pozostaniemy żywi, razem z nimi będziemy porwani w obłoki, w powietrze, na spotkanie Pana, i tak zawsze będziemy z Panem. Dlatego pocieszajcie się wzajemnie tymi słowami (1 Tesaloniczan 4:13–18 UBG).

Jakaż to doskonała nowina! Wspaniała obietnica!

Zrozumienie różnicy między wieczną/drugą śmiercią (która jest zapłatą/ karą/ naturalnym skutkiem niewyleczonego i nieusuniętego z serca grzechu) a pierwszą śmiercią snu (która jest sztucznym stanem łaski, gdzie funkcje życiowe ustają, ale człowiek nie zostaje zniszczony) pozwala nam zrozumieć prawdziwe znaczenie niektórych fragmentów Pisma Świętego, takich jak:

Spójrzcie teraz, że to ja, tylko ja jestem, a nie ma innych bogów oprócz mnie. Ja zabijam i ożywiam, ja ranię i ja leczę, i nikt nie wyrwie z mojej ręki (Ks. Powtórzonego Prawa 32:39 UBG).

PAN zabija i ożywia, wprowadza do grobu i wyprowadza (1 Ks. Samuelowa 2:6).

Powyższe teksty mówią o sztucznym stanie snu/ pierwszej śmierci, stanie miłosierdzia i łaski, który Bóg kontroluje i pozwala ludziom odpocząć od bólu, cierpienia i konfliktów istniejących w tym świecie grzechu, oczekując jednocześnie na zmartwychwzbudzenie do życia wiecznego, gdzie sprawiedliwi nie zaznają już więcej grzechu, bólu, cierpienia, chorób ani śmierci. Niestety, niewierzący niesprawiedliwi powstaną do wiecznej śmierci, którą sami dobrowolnie obrali.

Ustanawiając stan pierwszej śmierci, łaska Boża ogranicza również długość życia najpodlejszych złoczyńców, takich jak Hitler czy Stalin, powstrzymując rozprzestrzenianie się krzywd i szkód na świecie.

Druga śmierć

Natomiast wieczna śmierć, będąca wynikiem nieusuniętego i nieuleczonego grzechu, jak opisano w powyższych tekstach biblijnych, nie jest ani przejawem łaski Bożej ani nie jest spowodowana Jego mocą. Druga śmierć jest domeną i mocą wroga Bożego; jest ona wynikiem naruszania praw Bożych na życie, i zostanie zniszczona przez Boga, który jest Źródłem życia:

Ponieważ zaś dzieci są uczestnikami ciała i krwi, i on także stał się ich uczestnikiem, aby przez śmierć zniszczyć tego, który miał władzę nad śmiercią, to jest diabła (Hebrajczyków 2:14 UBG).

… pojawienie się naszego Zbawiciela, Jezusa Chrystusa, który zniszczył śmierć, a życie i nieśmiertelność wydobył na jaw przez ewangelię (2 Tymoteusza 1:10 UBG).

A potem będzie koniec, gdy przekaże królestwo Bogu i Ojcu, gdy zniszczy wszelką zwierzchność oraz wszelką władzę i moc. Bo on musi królować, aż położy wszystkich wrogów pod swoje stopy. A ostatni wróg, który zostanie zniszczony, to śmierć (1 Koryntian 15:24–26 UBG).

Wieczna/druga śmierć jest spowodowana obecnością grzechu w sercu, a jej mocą włada szatan, jednak zostanie ona zniszczona przez Jezusa Chrystusa! Wieczna śmierć jest naturalnym skutkiem tego, co grzech powoduje, jeśli nie zostanie usunięty z serca i życia grzesznika.

Wniosek jest taki, że Bóg nikogo nie zabija (nie przyczynia się do drugiej śmierci)! Druga śmierć jest wynikiem niewyleczonego grzechu panującego w sercu grzesznika, gdy łaska Boża przestaje powstrzymywać skutki/zapłatę grzechu. Kierując się łaską i miłosierdziem, Bóg uśpił miliony swoich dzieci pierwszą śmiercią, jednak wskrzesi każdego w odpowiednim czasie, w zależności od jego własnego wyboru: albo w zmartwychwstaniu do życia wiecznego, albo w zmartwychwstaniu potępienia. Jedynie ci, co nie zaufali Bogu na tyle, by mógł usunąć grzech z ich serc i umysłów, poniosą śmierć, która jest karą wymierzoną przez grzech, kiedy Bóg ostatecznie dokona owego „dziwnego czynu” — zaprzestanie używać swojej mocy w celu chronienia ich przed naturalnym skutkiem grzechu (czym jest odseparowanie nas od źródła życia), w wyniku czego zarówno ciało jak i dusza zaznają wiecznej śmierci.

Już teraz radujmy się życiem wiecznym, darowanym nam przez Jezusa Chrystusa, i doceniajmy Bożą łaskę. Nie będziemy się wówczas obawiać przyszłości, gdyż moc śmierci została już zniszczona przez naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa!

Donate online, securely via PayPal using your credit or debit card (no PayPal account needed, unless you want to set up a monthly, recurring payment).


cancel recurring payment

 

Want to use zelle instead?
See how on our
Support and Donations page.

Upcoming Events

calendar

Testimonial Post Slider

Testimony 45

I have been confused for years about what [christianity] calls [its] most disgusting teaching. It has never made much sense to me and for that reason has been evermore empty. I have listened to your class off and on and have struggled determining what is truth, because of the resistance design law encounters in the church. So, I thank God for your ministry. What you teach makes sense. It’s logical and backed up by the power of love. I have never seen that in Christ until now. I am astounded by the insight that is found when we look at God’s ministry through design law. All strength to this message, as I believe it to be the power of God.

Brendon S.

 

Testimony 3

My husband is a pastor and I listen to your lesson almost every week. Thank you for helping me in my study life and to help me love the “real” God more.

C. F., NC, USA

 

Testimony 7

Ok, so last night I listened to “The Law of Liberty” and “How to Achieve Victory: Freedom, Truth and Spirtual Warfare.” These are both MY ABSOLUTE FAVORITES so far! The logic is just soooooo beautiful. I had to re-listen to them a couple of times. I just want to EXPLODE! (<< we assume with joy and happiness)

N. B., Canada

 

Testimony 44

We were given a gift of the DVD set, “God and Your Brain,” and we just finished watching it. The truths in this are so powerful and truly an answer to a prayer. We’re seeing hope where once we thought God wasn’t answering our prayers to be free of certain mindsets. He answered with these DVDs and we are hungry for more. Thank you!

Daniel T., Easley, SC, USA

 

Testimony 70

I have been watching you for many years and have learned to love God with all my heart. I was raised by a loving Christian mother that had been lied to about who God really was, so our religious upbringing was hell fire and damnation. As soon as I was old enough and moved out, I not only left the church, I ran as fast as I could to get away from it. Sad to say, it wasn’t until the past couple of years that I learned and understand who my Father really is and how much He loves me. I understand God’s Design Laws (which make sense) and when I’m teaching my church Bible study class, I’m able to really put to use the things I’ve been learning and Holy Spirit is leading. Thank you for introducing me to my Father of true, pure love. Everyday with Him is new and exciting. One thing that breaks my heart is that I didn’t know Him sooner. God Bless you and your ministry!

Judy Phelps, Reno, NV, USA

Testimony 71

When I was 9 years old, I remember setting at our devotional table with a hunger and thirst for God that wanted more, deeper, BETTER. I can remember literally crying and pounding on the table, “I know these teachers didn’t mean to give us error. They taught what THEY had been TAUGHT, but didn’t ANYBODY READ THE BOOK?!?!?” It mattered to me then. It mattered to me as a teenager. It matters now as I teach bible classes. It didn’t have to be so hard as I watched so many give up and lay God’s great plan and gift of salvation aside as being “impossible.” Then, a friend sent me a link to Come And Reason’s website. I grew excited. YES! FINALLY! Then another friend told me to stay away, saying her son had just broken up with a girl because she was involved with Come And Reason and that “Tim Jennings preaches a false gospel.” But, AFTER many years of developing an authentic and, dare I say FUN relationship with Jesus, through the Holy Spirit I see this message has been around a LONG time, since the apostle Paul, Ellen White, Graham Maxwell, Ray Foucher, and yourself (though I admit, you’ve made me back up, rewind and replay the clips, and get out my well-worn Bible on a few things.) I’m so thankful I have found LIGHT during these DARK days. I am not alone.

Vicki DiNitto

Testimony 20

I just wanted to personally thank you for your teachings and insight into scripture. I came across your website via my cousin who suggested I look into “Healing the Mind” information. My youngest daughter has been struggling over the last couple of years and it all came to a head this spring. When I started listening to the “Healing the Mind” lectures my own life began to be transformed. I began sharing with all my daughters the concepts you laid out so clearly. I ordered your book and soaked it up. I just want to say “Thank You!” My walk with the Lord has been refreshed and renewed. Your obedience to the Lord is a blessing to so many.

R. K., Anderson, SC, USA

 

Testimony 2

I continue to enjoy your lessons every week. The more that I research your conclusions, the more I am convinced that the Holy Spirit has lead you to distill out the essence of human redemption. Thank you for your courageous stand for the truth.

S. G., TX, USA

 

Testimony 24

I wanted to thank you very much for presenting your understanding of God. I’ve always been troubled by this question: Why did Jesus have to die? Since my conversion I understood that The Father & Jesus are one, I did not have issues with that. But was there not any other way to save us than for Jesus to die? I guess I actually had a question about God – if He is so wise, how come He did not find another way? I did not see the real ‘beauty’  in the cross. Only when you explained the picture in the medical context, Jesus providing medicine for my selfishness, have I started to finally ‘see the light’. Thank you so much. Your seminar, “Healing the Mind,” are absolutely marvelous & have shared them with my family and many other people, including colleagues at work. Thanks, thanks, thanks. May God bless you abundantly in your ministry.

M. W., Australia

 

Testimony 43

Two years ago I stumbled upon your book, “Could It Be This Simple,” and then found “The God-Shaped Brain” videos on YouTube, your bible study class, and the ‘Come And Reason’ mobile app. I shared your book with a friend and after nine months of showing love, patience, and kindness this person has been changed by the love of God, too. The same love that healed me, I now express to other women in tangible ways, such as to a Baptist woman with high anxiety and childhood trauma. She was extremely happy and relieved when I shared about the so-called “judgment of God” and burning in hell. She had no desire to serve a God that was so harsh. I have repeated the phrase dozens of times to her. “What we believe has power over us, but we have power over what we believe…”

This message that you are sharing has changed my life. I will continue to serve other women and bring this message of God’s healing love to their lives by sharing your books, YouTube videos, and The Remedy Bible app. Keep up the good work. Don’t be discouraged. God is doing a mighty work in and through this ministry!

Jill L., Midwest, USA

 

Testimony 56

I cannot thank you enough for opening my understanding to the beautiful truth of God’s Law of Love and how it applies to everything. I have been a Christian for over forty years, but I feel like I am only now seeing with my eyes open. Thank you, Thank you, Thank you!!

Tammy Cinzio, Australia

 

Testimony 25

I just want to say thank you so much for your conversations via YouTube. I regularly tune in to your lectures, “Let’s Talk” sessions, and many others. Through these I’ve found greater depth and meaning to God’s word. Thanks for all that you do and please continue. I’m currently working in the middle of Silicon Valley at Stanford University. I feel like God really has me in the right place right now and I’m sensing that your teachings might be part of it.

B. F., Silicon Valley, CA, USA

 

Testimony 13

I borrowed “Healing The Mind” DVDs from a friend and showed them at my home for a small gathering of women friends. Neither of my friends are Adventist, but they both enjoyed and embraced the messages you taught. In fact, one of the ladies prayed out loud in our group and that was the first time she had ever had public prayer.

J.B. ,Dalles, OR, USA

 

Testimony 9

I really enjoy with you the view of a gracious God. Thank you for sharing the work you are allowing the Lord to do in you.

L., Queensland, Australia

 

Testimony 57

You have helped make sense of thirty two years of confusion. The material you freely provide reorganized so much of my life into such a beautiful pattern that has always been hinted at from within, but misguided with my training and what I was experiencing externally. My filipno parents, who were converted from Catholicism to SDA, were sincere and did their best to raise me the right way and I have deep respect for them. However, being immigrants and not understanding the language made for a difficult transition as I was growing up, which also applied to my spiritual growth as I learned the patterns of religion. I have been listening to as many bible study classes and reading blog posts as my time in a work truck will allow, searching for the practical applications of where spirituality and reality meet, and I thank you for helping me find that. You have helped me reach a point in which I can truly say that I love God, that I believe He loves me, and, like David, I delight in His law. God bless.

Emmanuel V., Calgary, AB Canada