Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego Dawidowi nic się nie stało, gdy spożył poświęcony chleb w Świątyni (1Sam 21), natomiast kiedy Uzza dotknął Arki Przymierza, „zapłonął gniew Pana przeciwko” niemu, i umarł (2Sam 6)? Czy słyszałeś pastorów przytaczających ten przykład w kazaniach, wykorzystując go do nauczania posłuszeństwa Bogu pod groźbą śmierci z Jego rąk? Wydawać się to może nieco arbitralne i niesprawiedliwe…
Tego rodzaju historie biblijne mogą być dezorientujące dla czytelnika, który nie za bardzo wie, jak je zrozumieć – zwłaszcza, gdy weźmiemy pod uwagę założenie, że Bóg jest zawsze miłością i nigdy nie jest źródłem (ani zadaje) bólu i śmierci. Aby poprawnie zrozumieć domniemaną niesprawiedliwość przy rozważaniu takich wydarzeń, musimy przyjrzeć się, jaką rolę starożytny Izrael miał do odegrania w Bożym planie zbawienia.
Starożytny Izrael jest nie tylko historyczną realnością – namacalnym, prawdziwym ludem, opisanym w szczegółach w Starym Testamencie – ale życie Izraelitów służyło również „dla przykładu i zostało napisane dla napomnienia nas, których dosięgnął kres czasów.” (1Kor 10:11). Opisane w Biblii dzieje Izraela posiadają nie tylko znaczenie historyczne, ale pod wieloma względami mają o wiele ważniejsze zastosowanie jako lekcje poglądowe odnośnie toczącej się walki pomiędzy dobrem a złem.
Poniżej znajduje się kilka przykładów z życia Izraelitów, stanowiących lekcje poglądowe dla nas wszystkich:
Przykłady z życia Izraelitów | Zastosowanie w chrześcijaństwie |
Izraelici byli niewolnikami w Egipcie. | Wszyscy jesteśmy niewolnikami grzechu. |
Mojżesz urodził się wśród Egipcjan, a grzeszny władca usiłował go zabić jako dziecko. | Jezus urodził się wśród ludzi, a grzeszny władca usiłował Go zabić jako dziecko. |
Mojżesz rozmawiał bezpośrednio z Bogiem, a następnie poszedł, by stawić czoła grzesznej potędze, która zniewoliła lud. | Jezus rozmawiał bezpośrednio z Bogiem, a następnie poszedł, by zmierzyć się z grzeszną potęgą, która uwięziła ludzkość w grzechu. |
Mojżesz poprowadził lud przez wody Morza Czerwonego do nowego życia wolnego od zniewalających mocy. | Jezus prowadzi nas przez wody chrztu do nowego życia wolnego od strachu i samolubstwa, które nas zniewala. |
Izraelici zostali obdarzeni dobrami materialnymi – domami, bogactwem itp. – gdy postępowali zgodnie z Bożymi instrukcjami. | Jesteśmy obdarzeni darami duchowymi – mądrością, pokojem, radością, miłością, dojrzałością, wnikliwością myślenia i samokontrolą – gdy ufamy Bogu i stosujemy Jego metody w życiu. |
Izraelici zostali powiadomieni, że jeśli zaniechają zaleceń Bożych, to utracą dane im błogosławieństwa, oraz ponownie dostaną się do niewoli (niewola babilońska). | Zostaliśmy powiadomieni, że jeśli stracimy zaufanie do Boga i zaniechamy życia w zgodzie z Jego prawami projektowymi dla życia, to pozbawimy się błogosławieństw oraz ponownie dostaniemy się w niewolę strachu i egoizmu. |
Bóg ustanowił dla Izraelitów żywy teatr (Świątynię), który wyposażył w specjalnie zaprojektowane rekwizyty i piękne kostiumy, oraz przekazał im precyzyjnie opracowany scenariusz, by mogli tam odgrywać Boży plan zbawienia ludzkości.
Jedynie patrząc na zagadnienie Świątyni w ten sposób, możemy znaleźć rozsądną odpowiedź na dylemat, dlaczego Dawid mógł wziąć chleby ze świątyni i dać swoim sługom do spożycia – ‘bezkarnie’, natomiast Uzza został ‘ukarany’ za przytrzymanie Arki Przymierza, która niemalże spadła z wozu podczas jej transportu.
Chleb pokładny jest symbolem Jezusa – ‘Chleba Życia’, który ma być spożywany przez ‘święte kapłaństwo’ (1Pet 2:4-8) reprezentujące grzeszników na ziemi: uczestnicząc w przyjmowaniu Jezusa grzesznicy zostają uzdrowieni (zbawieni) z grzechu i śmierci, w wyniku czego przyjmują sprawiedliwość i życie.
Ten proces odgrywany był w świątynnym ‘teatrze’ co tydzień: każdego szabatu kapłani ubrani w białe szaty (reprezentujące sprawiedliwość Chrystusa) dołączali do arcykapłana (reprezentującego Jezusa) w Miejscu Świętym, aby spożyć chleb pokładny. Tak więc, kiedy Dawid i jego słudzy jedli poświęcony chleb, nie tylko otrzymali pokarm dla ciała kiedy byli głodni, ale ich postępowanie było również jak najbardziej zgodne z Bożym scenariuszem teatralnym, w którym grzesznicy przyjmują Chrystusa, w rezultacie czego otrzymują życie.
Arka Przymierza reprezentuje całkowicie wyleczony z choroby grzechu wszechświat – wszechświat przywrócony do doskonałości, przebywający w świętej obecności Boga.
Najwyższy Kapłan, symbolizujący Jezusa, był jedyną osobą, która mogła wchodzić do Miejsca Najświętszego, gdzie umieszczona była Arka Przymierza, by przywieść grzeszników do jedności (pojednania) z Bogiem – a odbywało się to pod sam koniec dorocznego ‘przedstawienia’. Potem nastawało Święto Namiotów, symbolicznie wskazujące na powrót zbawionych przed oblicze Boże, by z Nim zamieszkać na wieki.
Jezus jako ‘drugi Adam’ jest bezgrzesznym przedstawicielem i Zbawicielem ludzkości, oraz ma wolny wstęp do doskonałego, bezgrzesznego Nieba. Ludzkość może zostać uzdrowiona, przywrócona do sprawiedliwości oraz przygotowana do wiecznego życia w obecności Boga jedynie w osobie Chrystusa. Grzesznicy na ziemi mogą wstąpić przed oblicze Boże jedynie „drogą nową i żywą, … przez zasłonę, to jest przez … ciało” Jezusa. (Heb 10:20).
Kiedy Uzza dotknął Arkę, jego czyn, który odbiegł od ‘scenariusza teatralnego’, symbolizował wkroczenie w obecność Bożą bez Chrystusa. Ponieważ jednak grzesznik odosobniony od Chrystusa nie może być uleczony z grzechu a tym samym nie może stać w obliczu nieosłoniętej chwały Bożej, Uzza stracił życie.
Musimy jednak pamiętać, że to wszystko było tylko ‘przedstawieniem teatralnym’, co oznacza, że śmierć Uzzy w biblijnym języku była ‘snem’, z którego wszyscy zmartwychwstaną (Dan 12: 2). Jest to ta sama śmierć, która dotknęła Daniela (Dan 12:13).
Nie wiemy, jaki był stan serca Uzzy; nie wiemy, w którym zmartwychwstaniu powstanie. Wiemy jednak, że nie umarł wieczną (drugą) śmiercią ‘za grzechy’ – która nastąpi dopiero po Sądzie Ostatecznym – zmarł pierwszą śmiercią. Dlatego śmierć Uzzy nie była ‘karą za grzech’, a jedynie teatralnym przedstawieniem realności – co dzieje się z nieuleczonym grzesznikiem usiłującym o własnych siłach wstąpić przed oblicze Boże. Przypadek Uzzy powinien być lekcją dla nas wszystkich, że grzesznik może wstąpić w obecność Boga jedynie przez Chrystusa.
Jesteśmy śmiertelnie chorzy – w grzechu niosącym śmierć – a bez interwencji Bożej niechybnie zginiemy. Chwała Bogu, że „okazuje nam swoją miłość przez to, że gdy jeszcze byliśmy grzesznikami, Chrystus za nas umarł.” (Rz 5:8). Chociaż pojednania z Bogiem nigdy nie osiągniemy dzięki własnym wysiłkom i zasługom, możemy pojednać się z Nim przez Jezusa Chrystusa, który zburzył barierę oddzielającą nas od Boga oraz otworzył nam drogę powrotną przed Jego oblicze.
Zapraszam Cię do przyjęcia i naśladowania Go. Jeśli to uczynisz, pewnego dnia ujrzysz Boga twarzą w twarz, bo będziesz przemieniony na obraz Jezusa!